17 września wydaje mi się dniem jeszcze bardziej wstrząsającym niż niemiecka napaść z pierwszego września. Nie dlatego, że tak jest słuszniej po 1989 roku, nie dlatego że porównuję obie zbrodnicze ideologie.
Ale 17 września odebrał Polakom wszelką nadzieję, wiarę w sens walki – odebrał wszelkie szanse na obronę. To był „szach – mat” dla państwa i narodu. I dziś po tylu latach pozostaje tylko wiara w wartość narodu, którego historia tyle razy zmuszała do nauki przebaczania.
Kiedyś po latach
Stanisław Barańczak
„Kiedyś po latach, Historia przyzna nam rację.”
Ale Historia niczego nie przyzna,
nie przyzna
się do niczego, Historia nie odezwie się już
ani słowem, Historia
leży pod półtora metrem piasku albo
gliny,
pod skórą Historii zgęstniała w sińce
krew
z wolna przemieszcza się w dół, zgodnie z prawem
ciążenia,
w oczach Historii jest pustka i nad wybitymi
zębami
nawet nie drgną jej na zawsze
zaciśnięte,
na zawsze uciszone, na zawsze osiemnastoletnie wargi”
Inne tematy w dziale Kultura