prof.M.Królowi, M.Środzie, T.Wołkowi, K.Jackowskiej, grupie ITI i całej temu podobnej reszcie
„Pieśń ujdzie cało”
„Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał (...)
Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast”
- „Ojczyznę wolną” śpiewaliście, dobrze słyszałem?
Wyrósł jak z podziemi przed nami Pan Władza, w eleganckim garniturku, magister historii jak się patrzy, szczupły, oczy trochę mu wyrzuciło wprzód względem reszty czaszki, bo miał chłop różne przejścia ostatnio.
Zamilkliśmy urywając śpiew w pół frazy. Jego wzrok ciskał gromosławy. Spuściliśmy głowy. Swym arystokratycznie cedzonym głosem zwrócił się do najstarszego z nas:
- Uważacie, że nie jest wolna, czy, że jest wolna, ale nie ojczyzna? Słucham? Że niby nic nie uważacie tylko śpiewacie? Że taki jest oryginalny tekst? Słuchajcie Moher, o tym, co jest oryginalne, to my decydujemy, a nie przypadkowe, niekompetentne jednostki, wy berecia wasza mać! Zrozumiano?! Zmienić mi tu natychmiast te archaiczne wypociny! Na co zmienić? Choćby na to:
„Społeczeństwo szczęśliwe wychwalamy.”
Że niewygodne w śpiewaniu? I co z tego? Ilość sylab się zgadza? Zgadza. Więc o co chodzi? Śpiewać mi tu poprawioną linijkę. Resztę dopisać według wzorca.
No to ustąpiliśmy by się z nienawistnikiem nie użerać. Ktoś poddał melodię „Przybyli ułani pod okienko”. No i się zaczęło...
- Przybyli ułani pod okienko? Czy mnie słuch nie myli? Ułani?? Jacy ułani? Są jeszcze ułani? Nie ma. Na indeks. Zakazać pieśni. Ewentualnie przeredagować, wprowadzić zmiany, na przykład:
„Przybyła ABeWu pod okienko”.
Rytmicznie się zgadza – stwierdził i odszedł, choć zerkając co chwila z ukosa. Ktoś mniej odporny psychicznie wyciągnął notes i długopis i zaczął udawać, że wprowadza zmiany redakcyjne do tekstu.
- Może coś z biesiadnych pośpiewamy, chyba się nie przyczepi? Przecież sami na rautach z lobbistami pieją to, aż żyrandole się trzęsą – powiedział ktoś. Przytaknęliśmy że niezły pomysł.
„Nieeech żyyyje baaaal!!”
Nie zdołaliśmy nawet zacząć drugiej linijki refrenu, gdy podbiegł do nas znowu.
- Niech żyje bal!!? Co? Czyżbyście sugerowali, że w Polsce nie ma balów? Że Polska to jedno wielkie Guantanamo?! Albo że są, ale tylko dla wybranych? W pana mieście odbywają się bale? Odbywają. Każdy może demokratycznie wejść? Może. O co więc chodzi? Skąd ta apoteoza i ta tęsknota? Jeśli coś istnieje nie ma potrzeby o tym śpiewać. Na indeks.
Co tam burczycie? Że ułanów nie ma i dlatego nie wolno o nich śpiewać a że bale i wolna ojczyzna są i też o nich śpiewać nie wolno. Że to nielogiczne? Moher, teraz to już przegięliście. Po primo, śpiewa się w święta państwowe, na komendę i na certyfikowane przez prof.Króla tematy. Bezokazyjne śpiewy rozpraszają skupienie obywatelskie. Po sekundo, wy nas logiki nie będziecie uczyć. Arystoteles żył w cywilizacji niewolniczej. Na to by miał czas wymyślać te swoje prawa logiki, pracowały tysiące niewolników. My mamy tzw.logikę rozmytą a zresztą nie ma czasu na myślenie. Trzeba działać a nie śpiewać czy myśleć! Działać dla TU i Taras, sorry, dla tu i teraz.
Kryzys wszechświatowy hula, komisja europejska chce nas pozbawić gazu na zimę a wam, durne berety śpiewać się chce. Jeśli już was tak korci z tym śpiewaniem, to jest taka piękna pieśń obywatelska:
„Do rodziny
Jaś przybywa
A tu żniwa, a tu żniwa,
Płot złamany kły wyszczerza,
Wszyscy liczą na żołnierza.”
Odszedł nucąc pod nosem.
Poczekaliśmy aż zniknie za rogiem i z tych nerwów zaintonowaliśmy ściszonymi głosami polski hymn. Nawet jak dosłyszy, to tego chyba się nie czepi...
„Dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy.”
Dosłyszał. Wybiegł zza węgła czerwony jak burak.
I wrzask podniósł w te słowa:
Wiecie ilu żołnierzy rosyjskich utonęło w Łynie uciekając przed siepaczami tego waszego Napoleona? Wiecie jak cierpieli? Gdzie tu szacunek dla tych niewinnych istnień? Chcecie zimnej wojny z Rosją? Wyciągniętą rękę odrzucacie?? Ja was przejrzałem bestie..! Wiem o co wam chodzi z tym Napoleonem. Myślicie, że my historii nie znamy, a my prawie wszyscy tu historycy - poprawił krawat z zadowoloną miną - ja, Bronisław, Grzegorz, Bogdan, ale o czym ja to miałem mówić, ahaa o tej waszej aluzji. Myślicie, że my, jako akademicy, jako historycy nie wiemy, że w bitwie tego waszego Napoleona pod Frydlandem dowodził wśród innych genialnych rosyjskich strategów generał Golicyn? Wiemy, i wiemy o co wam chodzi z tym śpiewem. Aluzju paniał... Chcecie młodzież psuć i nazwisko Golicyn jej podsuwacie, żeby nakierować młode, prawe, nieskażone obywatelsko dusze na tego szpiega i degenerata Golicyna i jego rasistowskie książki. Przypadkową zbieżność nazwisk macie śmiałość wykorzystywać? Nie uda wam się to! Koniec!!! Mazurek Dąbrowskiego na indeks! Nie śpiewać, albo w try miga mi tu zmieniać te prowokacyjne strofy. Nie po to budujemy ocieplenie byście tu nam zimną wojnę wywoływali wy, wyyyy... Hooverowcy!
Poczekaliśmy aż się uspokoi. Uczony człowiek to i dłużej ma prawo dochodzić do siebie. Nie to co my prowincjusze.
- Panie władza, chcieliśmy się o coś zapytać...
- Pytajcie. Pytajcie, jak to mówią mądre ludy wschodu: kto pyta ten kobita, hahaaa. No popatrz, pytań im się zachciało – pomyślał Pan Władza - niech pytają, najwyżej im odpowiem jak Vincent: www.wiem.pl.
- Chodzi nam o te piosenki transwestytów, które śpiewali i puszczali przez megafony paradując i jeżdżąc na tych swych –sorry za określenie - platformach. Czy ich piosenki Pan też będzie rozbierał na czynniki pierwsze? Przecież nasze dzieci musiały tego słuchać w biały dzień, tych bezeceństw... I patrzeć na ich bezwstydne pozy w publicznym miejscu. Dlaczego ich pieśni nikt nie analizuje? Przecież i oni mniejszość i my. Gdzie ta tolerancja dla mniejszości?
- Rozebrać to bym rozebrał ale nie ich pieśni hahahaaa. Taki żart. Ale do adremu. Jaka wy mniejszość? Wy katoliki, ¾ albo 4/5 społeczeństwa. Wy większość i jako większość macie tolerować wszystkie mniejszości. Transwestytów i nas, czyli waszą władzę no i inne takie prześladowane grupy.
- Ale przecież skoro wy władza, to wybrani przez większość. To i my większość i wasi wyborcy też większość? To ile tych większości?
- Eeech ciemna maso... Nie po to August Comte stworzył nauki społeczne, żebym ja wam teraz kawę na ławę i śniadanie mistrzów tu robił. Trzeba było się uczyć a nie kolędy śpiewać, hahaaa. Ale niech wam będzie. Wyjaśnię wam, boście z małych miast i niezamożni. Jest większość świadoma i większość nieświadoma. Wy, ponieważ wciąż pieprzycie o prawdzie i podobnych zbytkach i przeżytkach – jesteście większością świadomą, ci co na nas głosują to większość nieświadoma. Oni nie muszą myśleć, oni głosują intuicyjnie. Co tu dużo mówić, po prostu mają nosa, hahahaa. Prof.Reykowski powiedziałby, że dajemy im sygnał podprogowy. Pod progiem czy za progiem, mniejsza o to, byle nie na progu, bo to przynosi pecha, hahahaa. I ta większość nieświadoma wybiera nas, czyli mniejszość a wy jako większość świadoma musicie nas, władzę, czyli mniejszość uciskaną – tolerować, szanować itd. Tolerancja über Alles, ale nie dla wszystkich.Paniali? No dobra, dość tych korepetycji. Resztę sobie doczytajcie z tej królewskiej wiedzy u prof.Króla i Krzemińskiego.
- Panie władza, nieśmiało się odezwałem, a ruch „Janusza Awanturnicy Dnia Siódmego” to większość czy mniejszość?
- Eeech durak ty, durak. To całka z mniejszości wybranej przez nieświadomą większość i dążąca do minus nieskończoności. Na razie niech wam to wystarczy. Co ja mam z tymi tłukami, szkoda słów...
- Panie władzaaaa, panie władzaaa!
- Czego??
- A Międzynarodówkę możemy, panie władza?
- Cooooooo? „Powstańcie, których dręczy głód”, „Wyklęty powstań, ludu ziemi”, „Myśl nowa”, „Dziś wiedzie nas na bój”. Kto to pisał? Z jakiego IPN-u to wyciągnęliście? My wam damy szperać w IPN-ach, to się nie pozbieracie, kurtyki jedne! A za ten wasz IPN to też się weźmiemy, trzeba zmienić tę zatrutą studnię na MRD, Muzeum Różowego Dysydenta. Znacie obraz Kossaka „Zatruta studnia”? Nooo. Mówi wam to coś?
- Panie Władza, ośmielę się zauważyć, że to obraz Malczewskiego...
- Jeden pies, znaczy się, to szczegół, liczy się linia a nie nazwisko. A co? Kossak wam się może nie podoba? A powinien, hahahaaa, Kossak, kosy – przecież to wam insurekcje się śnią po nocach. A może dlatego Kossak nie podchodzi wam berety jedne, że polowania malował? Co? Trafiłem? Że niby Pan Prezydent lubi polowanka? A lubi i nic wam do tego czy z Bułą poluje, czy na czczo. Wegetujcie sobie wy wegetanie a od naszych polowań wara!
No dobrze, pośmiali, pożartowali a teraz koniec dyskusji.
Rozejść się do zajęć!
Poczekaliśmy aż zniknie za rogiem. Pożegnaliśmy się i nucąc piosnkę, którą kiedyś śpiewała z pasją dzisiejsza aktywistka Ruchu Wyparcia Patroszenia rozeszliśmy się do domów:
„Paaaranoojaa jest goooła,
paaaranoojaa jest goooła...”.
Po głowie kołatały mi się różne myśli. Paranoja się obnaża jak nigdy przedtem – to nie ulega wątpliwości... Strach odbiera im rozum. Ale to ich problem. My jutro zaśpiewamy o tych murach, co runą i dziesiątki innych też zaśpiewamy. I nikomu nic do tego, co to będzie. Macie swoje songi z Kołobrzegu i Zielonej Góry, to sobie je analizujcie skolko ugodno.
A od naszych pieśni wara...
Howgk!
http://www.youtube.com/watch?v=mGcUwhdM4Vg
http://www.youtube.com/watch?v=ix45guhPylI
http://www.youtube.com/watch?v=jAXDWEQ-dj4
http://www.youtube.com/watch?v=KwgJxCj_vtw&playnext=1&videos=PS-TtRjQo78&feature=mfu_in_order
http://www.youtube.com/watch?v=YEbbTcg7gHo
http://www.youtube.com/watch?v=cluvCj0nvpg
OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO W A W E L 2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ==========================
❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀
F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości