wawel wawel
674
BLOG

prządki przedświąteczne z geometrią miłości w tle

wawel wawel Kultura Obserwuj notkę 36

Wkrótce Wigilia. Czuwanie. Przed Narodzinami. Ale, to w wielkiej skali. W zwykłej skali - porządki. Porządki – liczba mnoga od „porządek”. Jak by mało było jednego, porządnego porządku, ordo, kosmos. Porządkuję samotność. Z głośnika płyną „Sacred Rhytms”. Jaki Liebezeit i Burnt Friedman. Dżeki Czasmiłości i Płomieniarz Pokojowiec snują czarodziejskie sieci świętego dialogu. Liebezeit – czas miłości. Jak można tak się nazywać i nie zwariować? Takie nazwisko to wyzwanie, zgroza i wyrzut sumienia. Wracam do porządków. Fragmenty, wycinki, zapiski, ziarnka wyschniętych plaży lub iskry niegasnącego ognia. Odkurzam „Vocabulaire technique et critique de la philosophie”. Czy to da się w ogóle odkurzyć? Obwoluta zalana kawą. Rzadko pijam kawę. A jeśli już piję, to oblewam obwoluty.

Zapomniane tomiki a w nich zapomniane zakładki na stronach z wierszami o zapomnianych skojarzeniach. Czasem zakładka jest rysunkiem albo skrawkiem listu od kogoś do kogoś w sprawie czegoś. Najczęściej w sprawie miłości. I jej praw. Ton pretensji w zanotowanych strzępkach dialogu. Pretensji moich, czy jej, dziś to już trudno dociec. Komuś się zdawało, że ma rację i musi ocenić. Bo wierzył. W moc sprawczą prawdy. W blask odsłonięcia i ujawnienia. Ale czy nam – nieujawnionym – dane jest ujawniać? Czy nieocenionym będąc, można oceniać? Czy nie jest pychą żądać docenienia? Nie po to tu zawitaliśmy… „Zawitać” – jakie ładne słowo. I życie i witalność w sobie zawiera i bycie oczekiwanym. Czy jeszcze zawituję do kogoś? Czy ktoś do mnie zawituje? I co z tych zawitań wynika i zanika? Może początki wynikają, porządki. Przedświąteczne. Albo …bigos. Świąteczny. Cięgi deszczu. Kąt prosty. Candle in the dark? Return of the She-King? Utopia, Inferno czy Twin Lake?. Babylon, Opium, Amnesia czy Headwind? Mind Probe, Morning Alarm & Weird Love… 

Nora Joyce. Gdzie postawić tę biografię? Nora była szczera i ostra w swych listach do Jamesa, podobnie jak on. Dziś panowie krytycy ekscytują się wsuwając swój nos pod kołdrę dwojga kochanków i w ich intymną korespondencję. Voyeuryzm usankcjonowany tych nijakich, wobec tych wyraźnych. Dewiacja naukowa. Zoilovoyeuryzm. Każdy sęp to impotent. Aż dziw, że te ptaki jeszcze nie wyginęły.

Wróćmy do porządków.Zurück zu den Sachen  selbst!”,  jak to mawiał Husserl. Z powrotem do samych rzeczy. Słowniki, słoiki, słowiki, słoniki. Pamiątki, niezapomniki, zniki. Z którychś Walentynek od jakiejś Walentynki. Serce na magnesik. A może to jest sposób? Spinacze biurowe, kleje roślinne, zszywki rogatywki. Nie z nami te zagrywki…

           Selbst, self. Sam, same, właściwe. Rzecz sama. Czy rzecz może nie być sama? Kiedy rzeczy się łączą? W co i przez kogo? Selbst i self to także „jaźń”. Zagubione słowo i pojęcie. Jaźń. Samo we mnie. Rzecz sama we mnie. W rzeczy samej. Return to the Self: individuation. Self jak szelf. Szelf to podwodne przedłużenie kontynentów, które wyznacza granicę ich powierzchni i granicę wpływu morza na kontynent. Ja to kontynent, ty to morze. „Ja” to okrąg, koło, kula. Środek, promień i obwód. Bądź mi sieczną a będę ci cięciwą, byle nie średnicą… Okręgi leżą, kule stoją lub toczą się. Okręgi względem siebie mogą być identyczne – w marzeniu; współśrodkowe – we wspomnieniu; styczne wewnętrznie – w chwilach; styczne zewnętrznie, rozłączne i przecinające się – na ulicach mieszkań… Okręgi w 3D mogą być styczne i splecione. Wyższa geometria…

Ekierka. Wygięta w pałąk ekierka. Ekscentryczny wzorzec. Ekierka 3D. Tell me why, jak śpiewa właśnie Sade.

Oficjalny podręcznik – tak jest napisane. Adobe Photoshop CS4/Oficjalny podręcznik. „Miłość – oficjalny podręcznik”. „Szczęście – oficjalny podręcznik”. Aż dziw, że nikt, czegoś takiego nie napisał i nie wydał. A może napisał? Pewnie w Stanach już w księgarniach są osobne regały i działy: Podręczniki miłości. Podręczniki szczęścia. Koniecznie "oficjalne". Aż strach pomyśleć, co się stanie, jak jakiś zagorzały poszukiwacz instrukcji, w chwili nieuwagi, odstawi podręcznik miłości do działu „Podręczniki szczęścia” i ktoś to później kupi, myśląc, że co innego kupuje. I zamiast miłości znajdzie szczęście, albo zamiast szczęścia miłość.

Zaproszenia. Zaproszenia na wernisaże. Werydyczne wernisaże wertujących oczu. Wernisaże na których było dużo ludzi, ale nie było nikogo. I obrazy patrzyły na to spokojnym okiem. Bez obrazy.

Zaproszenia. A czemu nie ma „wyproszeń”? Mam zaszczyt nieodwołalnie wyprosić cię z mojego życia. Strój obojętny. Wypraszam sobie! A to sobie wypraszaj, ja po prostu wypraszam ciebie ze mnie.  

Metalowe sitko z herbaciarni w odległym mieście. Prezent, choć miasto i osoba już nie  present. Zakreślacze i korektory. Zakreślacze, by potwierdzić i uwypuklić, korektory, by wycofać zakreślenia i błędy. Czy czegoś więcej potrzeba do szczęścia? Podkreślić – skorygować, podkreślić – skorygować. Rytm władzy Ja. Nieodzowny. Podrzeć kartkę uginającą się pod ciężarem bielą skreślonych podkreśleń i zacząć czerpać papier na żyjące arkusze z postrzępionymi brzegami i naturalnym, niepowtarzalnym wzorem…

Buteleczka po perfumach, które ciągle mieliśmy nadzieję znaleźć w którymś ze sklepów, bo miały zapach pasujący do nas jak lak do pieczęci. Gdy dowiedzieliśmy się, że nigdy nie kupimy już tego zapachu, bo linia produkcyjna została zamknięta, to nie wyrzuciliśmy buteleczki. Dlaczego? Przecież zawsze jakieś atomy tam zostały, może jakiemuś mnichowi alchemikowi uda się kiedyś odtworzyć… Póki co, świat zubożał o jeden zapach. A porządek umniejszył się o jeden, do niczego nie przydatny przedmiot. A może są różne porządki? Porządki nienapisanych i niewysłanych listów. Porządki zwietrzałych perfum. Porządki urwanych zdań. Porządki labiryntów i ślady spojrzeń na rzeczach? Ślady miłości na ludziach. Podkreślane i zamalowywane… Póki nie nauczysz się czerpać papieru. Papier czerpany nie znosi korekt. I nie rób też zakładek z papieru czerpanego. Zakładki są najpiękniejsze z płatków kwiatów, choć nie spełniają funkcji zakladek. Na wpół przezroczyste i o kolorze prawie tak intensywnym, jak w momencie zerwania. Znaleźć je w przekładanej z miejsca na miejsce książce – to sama przyjemność. Przedświąteczna przyjemność. Czerpana. Jak z pamięci pamiętnika próba zaczerpnięcia wspomnienia z jakiej łąki i z jakiego lata to był cały kwiat zjawiony w jednym swoim płatku, tej zimy, jak hologram i fraktal obrotów rzeczy. Porządkujących. Wciąż początkujących. I przejrzystych jak płatki kwiatu czasu. Jak jaźń. Jak czuwanie.

 

wawel
O mnie wawel

OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO    W A W E L  2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Kultura