Drezyna żądnych władzy ignorantów napędzana naiwnością ludu, czyli serwis nowości

"Siła przedwojennego ruchu socjalistycznego zawierała się głównie w tym, że realizacja programu była czymś dalekim. Z chwilą gdy po wojnie partie socjalistyczne bądź, jak w Rosji, otrzymały pełnię władzy, bądź, jak w innych krajach, udział we władzy, przez co mogły przystąpić do realizacji swych mitów - wystąpił wyraźny kryzys. Rzeczywistość nie ugięła się przed mitem i trudno było rzec: "tym gorzej dla rzeczywistości"!... Trzeba było przeto przy pomocy różnych derywacji przenieść mit w jeszcze dalszą przyszłość ("okres przejściowy")[...]"

[Aleksander Hertz]

Socjalizm to przesuwanie wciąż w przyszłość mitu bezwysiłkowej powszechnej szczęśliwości budowanej przez rządzących ignorantów. Przesuwanie posługujące się wehikułem nadziei i naiwności ludu. A kiedy świetlista przyszłość nie nadchodzi - wzrasta spożycie alkoholu.

Za 15 lat dogonimy Hiszpanię.

[premier Mazowiecki 30 lat temu]

Za 10-20 lat dogonimy Niemcy.

[premier Morawiecki dzisiaj]

"Czekaj przyszłorocznej wiosny, aż ci się suchy dąb rozwinie".

"Złote góry obiecuje, a nie ma i ołowianych".

[przysłowia polskie]

MOTTO

"Wykazując dużo inteligencji, ustroje totalitarne przeciągnęły głupotę na swoją stronę. Pod ich rządami głupcom nic nie grozi. Silne dusze są w nich eliminowane przez brutalną niechęć, jaką żywi ku nim plebs, dusze słabe z łatwością dają się przekonać, że nie mają prawa do własnej egzystencji, a dusze przeciętne - wykorzystywać. Jak widać, ustrój totalitarny jest po prostu podlejszą formą demokracji. Pozwólmy szaleć wśród nas demonom (...), a nasze demokracje różnić się będą od ustrojów totalitarnych jedynie pewnym brakiem rygoru, bardziej widocznym nieporządkiem i mniej porywającą frazeologią."

[Denis de Rougemont]

Postępy socjalizmu postępują. W komunizmie preferowany był cykl 5-letni. W postkomunizmie - 4-letni. Jesteśmy właśnie w połowie dwukadencyjnych rządów neogierkowców, pracowitej ośmiolatki. Tu, gdzie trzeba wprowadzamy dobrą zmianę (Piebiak zamiast Łączkowskiego), gdzie indziej postępujemy zgodnie z panującym obyczajem ("porządki" panujące w NBP, Chrzanowski, Kuchciński etc.). I jakoś sze krenczy.

A propos "sze krenczy", to ciekawostka: wicepremier Gowin podpisał listę poparcia dla koalicji zawierającej partię - jak ćwierkają ptaki - mosadowską (vide: https://www.salon24.pl/u/wawel24/960300,niezalezny-serwis-informacyjny-nr-2-czyli-o-cenach-wody-izraelskiej-partii-razem-i-tamar-zandberg-i-in-sprawach). Kto się dziwi, to kiep. Nazwisko Gowin było spotykane na liście Żydów warszawskich, więc dziwne byłoby raczej, gdyby nie podpisał Zandbergowi...

Inflacja w górę. Dane o inflacji i bezrobociu prawdopodobnie fałszowane (bezrobocie ukryte). Dziwi się tylko kiep, wszak GUS to zbrojne ramię każdego socjalizmu i ukochany urząd Gierka. Obszar nędzy się powiększa w Polsce mimo wzrostu PKB - klasyka w państwach rządzonych przez miejscowe i obce sitwy socjalistyczno-wolnomularskie, czyli powtórka z Brazylii. Synowie prezydenta Brazylii paradują w koszulkach promujących Izrael i mosad, więc sami dają nam wskazówki, gdzie jest Szarik pogrzebany.

Da zdrastwujet PPS/Bund!