Kilka słów o logice - mamy dziś upały których nie znosimy, na południu od nas żyją ludzie którzy lepiej reagują na nadmiar słońca i temperaturę na poziomie 45 stopni celsiusza.
Podoby problem mają Australijczycy z rafą koralową, na północy rafę tworzą gatunki ciepłolubne, na południu te o zamiłowaniu niższych temperatura.
I co się dzieje z rafą - ano w wyniku efektu cieplarnianego ciepłolubne trafi szlag a miłujące chłód spotka wodny żar.
"W symulatorze morza w Townsville tuż przed wyrzutem gamet do wody wybrano różne koralowce i skrzyżowano je za pomocą in vitro. Naukowcy wyhodowali larwy, a następnie osadzili je na podłożu i dalej obserwowali rozwój. Koralowce z centralnej części Wielkiej Rafy skojarzono z koralowcami z chłodniejszych rejonów z południa. W ten sposób sprawdzano, czy hybrydy będą bardziej odporne na wyższe temperatury. Australijsko-amerykański zespół oceniał również, czy można tak zmienić społeczności bakteryjne żyjące w tkankach koralowców, by te ostatnie lepiej przystosowywały się do zmiany klimatu. Wg van Oppen, możemy wytworzyć różnorodność genetyczną i nowe cechy, a później pozwolić działać doborowi naturalnemu."
http://kopalniawiedzy.pl/ewolucja-wspomagana-Wielka-Rafa-Koralowa-zmiana-klimatu-in-vitro-Madeleine-van-Oppen-Ruth-Gates,21857
Dobór naturalny bez in vitro ale wywołany migracją prowadzi do podobnego efektu. Na północy afryki robi się ciepło, coraz cieplej.
http://www.weatheronline.pl/Afryka.htm
http://www.meteovista.pl/Afryka/3
Dziś 46-47 stopni ale jak temperatura osiągnie 53-56 to się stamtąd ludziska i zwierzęta wyniosą. A to niedużo w skali świata. Wystarczy że dany rejon będzie nie do zamieszkania przez 3 miesiące roku a społeczności z niego trwale wyemigrują.
Gdzie ? Na północ lub południe. Sęk w tym że na północ już wyruszyli.
Możemy się więc spodziewać corocznego wzrostu odsetek osób czarnoskórnych w środowisku południowej europy. Wraz z postępem, ekonomią i przestępczością pieszo, ciężarówkami będą jechali tam gdzie jest "ziemia obiecana".
Przez kanał do Anglii chce się przedostać 2000 czarnoskórych. Bez budowy tunelu pewnie obrali by inny kierunek bo na statki by ich nie wpuszczono. Jak sobie poradzić z wadliwością genetyczną białych organizmów które lubią zimno a nie przepadają za upałami na poziomie 40-45 stopni celsjusza ?
In vitro ? Raczej nie. Zmiana genetyczna - za słabi w te klocki. Zostaje mieszanie krwi i genów. Hybrydyzacja na gigantyczną skalę. Turcy są już w europie od dawna i przeszli ten etap jako pierwsi choć temperatury mają umiarkowane w swoim kraju ( jeszcze ). Następni będą Włosi, Grecy i Hiszpanie ( u tych od groma Marokańczyków na plantacjach ).
Czy kolor skóry wyginie - raczej nie - bardziej spodziewać się można zmiany pigmentacji i mieszania się w naturalnym procesie koegzystencji. O ile nie będzie to podbój arabski i wprowadzenie praw gorącego południa na europejskie salony to przeżyjemy.
Za jakieś dwa pokolenia kolor nie będzie ważny - wszyscy zrobimy się brązowi. Nie będzie czarnych, białych - będą "mulaci" i "inni".
Inne tematy w dziale Społeczeństwo