hierofant hierofant
192
BLOG

Wypaczona doktryna rodzenia a operacja T4

hierofant hierofant Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Spaczona doktryna rodzenia

«Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi»


«Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem."


Jak bardzo autor dzieła się mylił.

Partenokarpia – wytwarzanie owoców bez żywotnych nasion. Zjawisko powszechne wśród roślin. Jako przyczyny wymieniane są brak zapylenia i zapłodnienia. Nie tłumaczy to jednak, dlaczego roślina wytwarza i podtrzymuje rozwój owoców. Do partenokarpii mogą doprowadzać czynniki endogenne, takie jak fitohormony czy czynniki genetyczne. U tytoniu, bakłażanu, truskawki, maliny i pomidora zidentyfikowano gen odpowiedzialny za wytwarzanie owoców pozbawionych nasion. Wpływ zidentyfikowanego genu potwierdzono doświadczalnie poprzez stworzenie transgenicznego pomidora i bakłażanu wykazującego partenokarpię.

 źródło - https://pl.wikipedia.org/wiki/Partenokarpia


Bakłażan, pomidor, truskawka - nie jemy bo nie wskazane - przecież nie mają w sobie żywotnego nasienia a mimo to istnieją.


Ze względu na negatywny wpływ obecności nasion na wartość plonu (trudność w trawieniu nasion, nadawanie gorzkiego smaku owocom) odmiany partenokarpiczne wielu gatunków znalazły szerokie zastosowanie w ogrodnictwie.

Nawet banany czasami są bez żywotnych nasion - nie jemy. Zakazane.


A gdyby tak okazało się że nie w każdym człowieku jest dusza. Herezja.


To może gdyby tak okazało się że nie od samego początku w zlepku komórek jest dusza. O...... poważna Herezja.


To może gdyby tak okazało się że każda dusza zabita w każdym nienarodzonym dziecku wraca aby znów się narodzić.Tak w kolejce - jak z niej wypadniesz to jak w grze - nie znalazło się wystarczająco dużo graczy - wracasz z wysokim priorytetem. To już super Herezja - bo przecież żyje się tylko raz, jak się nie uda - przerąbane.


A co Bóg robi z tymi 2 sekundowymi bytami, dwutygodniowymi bytami które giną w macicy - to już przesada - tego już episkopat nie wyjaśni za Chiny Ludowe. Ile ich jest, gdzie trafiają, jak je złapać żeby pochować jak to zlepek materii jest zaledwie.


A z takim in vitro - jak pod szkiełkiem trzy komórki padły - z jakiejś przyczyny kilka chwil po podziale to co?

-   "poszły do nieba?" "in vitro duszyczki"

A może w in vitro to "puste" są komórki bez Bożego nasienia - i dopiero jak do człowieka się dostaną "diabeł" zasiedla swoim czort wie czym.

Chronimy każdego a tak naprawdę chodzi o coś innego. Przeszliśmy już indoktrynacje historyczną. Ktoś wspomni że nie będziemy postępować jak Spartanie.Wierzcie mi - nie będziemy.


„Spartiata nie decydował sam o losach swego potomstwa – pisał Plutarch. – Zanosił dziecko do miejsca zwanego lesche, gdzie zasiadali najstarsi członkowie jego fyli, którzy przeprowadzali oględziny dziecka. Jeśli było ono dobrze zbudowane i silne, kazali ojcu je wychowywać, przydzielając zarazem jedną z dziewięciu tysięcy działek ziemi. Jeśli jednak było chuderlawe i niekształtne, odsyłali je do tak zwanych Apothetai, jamy w ziemi w pobliżu Tajgetu, wierząc, że zarówno dla dziecka, jak i dla polis, lepiej będzie, jeśli umrze skoro od samego początku nie miało zdrowia i siły” (za: R. Kulesza, "Sparta w V-IV wieku p.n.e.”). To między innymi na tym przekazie bazowała straszna sława Spartan. Mieli oni uśmiercać chorowite noworodki, aby eliminować ze swojego społeczeństwa potencjalne „słabsze ogniwa”. Badacze, którzy prowadzili wykopaliska w okolicach Tajgetu, góry, u stóp której leży Sparta, nie znaleźli tam jednak żadnych dziecięcych kości – były natomiast szczątki 46 mężczyzn w sile wieku, bo od 18 do 35 lat. - Są tam tylko kości dorosłych mężczyzn, a nie ma żadnych szczątków dzieci - relacjonował agencji AFP Theodoros Pitsios, który kierował badaniami.

Wszystkie odnalezione kości datowane są na V-VI w. p.n.e. Ich odkrycie potwierdza starożytne relacje o tym, że wrzucano tam przestępców i zdrajców. Grekom zdarzało się, co prawda, porzucać niemowlęta – kończyło się to jednak na ogół adopcją maleństwa przez kogoś innego, a nie śmiercią. Badacze uważają, że żyjący kilkaset lat później, bo w I-II wieku n.e. Plutarch mógł zmyślić historię o ocenianiu i porzucaniu dzieci przez Spartan, by uatrakcyjnić swoją opowieść o surowych obyczajach, jakie miały panować w słynnej peloponeskiej polis."

https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/175709,Spartanie-nie-zabijali-noworodkow


Krok dalej ? ( źródło - https://www.pch24.pl/zabijanie-dzieci-w-lonach-matek-nie-wystarcza--naukowcy-chcieliby-mordowac-niechciane-dzieci,55005,i.html )


Włoscy „naukowcy” udowadniają, że postulaty aborcyjne środowisk feministycznych i lewicowych nie mają granic. Nawet jeśli osiągną cel w postaci zalegalizowania zabijania dzieci w łonach matek bez ograniczeń, to nie zatrzymają na tym pochodu śmierci. Solą w oku są bowiem niechciane, a urodzone dzieci. Te także niektórzy woleliby legalnie zabić.

 

Włoscy „naukowcy” Alberto Giubilini i Francesca Minerva, którzy współpracują z prestiżowymi uczelniami, doszli do wniosku, że lekarze „powinni mieć prawo uśmiercania noworodków, których nie chcą rodzice”. Swoje mordercze konkluzje panowie opublikowali w piśmie podejmującym tematy związane z etyką w medycynie „Journal of Medical Ethic”.

 

„Naukowcy” wywodzą, że można zamordować noworodka, bowiem nie jest on jeszcze świadomy swojego istnienia. Zatem nie ma „takiego samego prawa do życia co świadoma osoba”. Jak dodali, większe prawo „do realizacji swoich potrzeba” mają rodzice, którzy mogą nie chcieć dziecka.

 

Giubilini i Minerva – w sposób sprawdzony przez środowiska lewackie - przesuwają znaczenie pojęć i wskazują, że zabijanie noworodków, to nie morderstwo, ale „aborcja po urodzeniu”. Twierdzą, że nie można zakazać aborcji „tylko dlatego, że płód, a potem urodzone dziecko, mają jedynie potencjał, by stać się osobą”.

 

Tezy „naukowców” spotkały się z dużym oporem w środowisku medycznym, więc stwierdzili, że były to „tylko” teoretyczne rozważania. Sprawę należy jednak potraktować poważnie, jako „balon próbny” oraz sygnał do rozpoczęcia długiej batalii o kolejne lewackie „prawo” – tym razem do zabijania noworodków. Kto będzie następny?


Skąd to znamy. Wiadomo skąd- niepełnosprawny stanowi obciążenie dla społeczeństwa

Powiedźcie to światu bo taki Stephen Hawking strasznie sobą go obciążył. Tak potężne koszta wygenerował że już teraz należałoby zastanowić się czy wolno pozwolić żyć innym z stwardnieniem zanikowym bocznym. Wada rozwojowa którą wykrywa się późno.


Niestety wiele rzeczy dzieje się gdy ludzie nie znoszą ciężarów a nie ma kto za nich ich przejąć. I tak się stało gdy pewien ojciec napisał że nie ma już sił.


Proszę o łaskę śmierci dla syna - z taką prośbą wiosną 1939 r. zwrócił się do Hitlera ojciec upośledzonego noworodka. Jeszcze w tym samym roku na polecenie wodza III Rzeszy powstał program uśmiercania dzieci "stanowiących obciążenie dla społeczeństwa". Początkowo miały ginąć noworodki z poważnymi wadami, ale później nieuleczalnie chorych wyszukiwano też wśród starszych dzieci.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,17247875,Nazistowska_Operacja_T4__Zaglada_zlych_dzieci.html?disableRedirects=true


Jak widać eksperyment w  Brandenburg zapoczątkował rozwój sposobów szybkiego zabijania wielu ludzi i tak naprawdę narodził Holocaust.


Czy to czegoś nas nauczyło? W mojej ocenie trzeba zacząć nad tematem pracować i powołać w sejmie Komisje ds. Naukowej Analizy Poważnych Chorób Dziedzicznych i Wrodzonych może ona coś rozwiąże.


Dlaczego rodzimy się genetycznie upośledzeni. Jak jest podatność na rodzenie niepełnosprawnych. Czy warto kogoś powstrzymać od rodzenia proponując mu opcje adopcji. Kogo trzeba faktycznie powstrzymać od rodzenia bo i takie się osoby zdarzają z upośledzonym umysłem, niezdolnością wychowania co generuje konieczność odbierania jej dziecka po każdym porodzie.


Smog, gmo, stres, kiepska jakość komórek, liczne wady genetyczne. Może czas zacząć badać genetycznie populacje polaków i odpowiedzieć sobie - co tak naprawdę powoduje konieczność aborcji.


Z pewnością kościół nie przejmie na siebie obciążeń. Księża się nie będą po placówkach uganiać przy łóżeczkach, salach i ośrodkach. Sióstr zakonnych coby to chciały robić też nie ma za wiele. To ile tych dzieci jest, co im dolega, jakie stanowią obciążenie. Wie ktoś? Badał.


Patryk Jaki wie co oznacza mieć dziecko z trisomią. A gdzie jest reszta jego dzieci? Jak na razie ma jedno i .... trisomia jest mu dobrze znana. Możliwe że po zakończeniu prac nad przywróceniem spokoju zamieszkującym stare kamienice podejmie się czegoś nowego.

Przewodniczenie Komisji ds. Naukowej Analizy Poważnych Chorób Dziedzicznych i Wrodzonych byłoby chyba dla niego bardzo dobrym rozwiązaniem sprawy "być albo nie być" płodów ludzkich.


Komentarzem mały - jeśli duszyczka wraca i to szybko do kolejki całe to krzyczenie na nic. Szkoda tylko że doktryna tego nie bada, nie wyjaśnia i wciska jedyną wygodną prawdę.

"Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem"

hierofant
O mnie hierofant

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo