hierofant hierofant
819
BLOG

Jarosław Karczyński umiera powoli.

hierofant hierofant Polityka Obserwuj notkę 18

W ostatnich miesiącach coraz częściej mówi się o stanie zdrowia Jarosława Kaczyńskiego - Prezesa Prawa i Sprawiedliwości.

W całym tym zamieszaniu pojawiło się zbyt wiele mitów i niedopowiedzeń. Na tyle dużo fake newsów poszło w sieć, że zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości zaczyna wierzyć kłamstwom powtarzanym tysiące razy.


Jak w przypadku każdego sygnału o konieczności zmiany lidera wewnątrz partii zaczynają się ruchy ku górze. Kto zastąpi i czy skutecznie byłego już w domyśle wodza - zbyt wielu zaczyna myśleć opcji zmiany.


Całą sytuacja podobnie jak w przypadku nagród dla ministrów wymyka się coraz bardziej spod kontroli samego zainteresowanego. 

Jest tylko jeden problem. I to bardzo prosty.


Opcja nr. 1

Każda wizyta szpitalna rodzi za sobą dokumentacje. W każdej dokumentacji pojawia się opis stanu zdrowia i nazwy choroby. Nie jest trudne podać tylko te dane, które są wiarygodne. Proste. Nagłówek karty ( bez danych osobowych ), krótki opis dolegliwości i kod choroby. Nazwa jednostki w której karta pacjenta jest "zabezpieczona". 


Jeśli J.K ma uraz kolana można podać ludziom informacje co zdiagnozowano na podstawie - S80-89 - ICD-10.

https://med.kalamazoo.pl/icd10/S80-S89/urazy_kolana_i_podudzia


Można dorzucić kod schodzenia i dowód przedstawić i uciąć spekulacje. Niestety - coś musi być na rzeczy bo... nikt nie chce tak prostej czynności wykonać. Coś poza schorzeniem zostało zdiagnozowane i prawdopodobnie potwierdzenie tego zaszkodziłoby partii przed wyborami samorządowymi wystarczająco mocno.


Opcja nr. 2

Zbyt dużo osób dorabia sobie sprzedając mediom informacje lub fake newsy opisujące przebieg wewnętrznych spotkań jej zarządu.

Szczególnie niewygodne jest wyjawianie "przekazu dnia" lub " ustaleń w sprawie problemów partii".


Niestety - do chwili obecnej ignorowano ten problem nie widząc jego siły. Pozostaje pytanie czy kabluje do mediów ciągle ten sam człowiek lub robi to jakaś mała grupa ludzi dzięki którym wiemy co dzieje się w ośrodku władzy.

I tu rodzi się opcja druga - dla wyczyszczenia przekazu medialnego trzeba telewizje nieprzychylną odciąć od tych przekazów i wykurzyć  z partii "kretów".


Samych kretów będą chcieli odnaleźć ponoć po bilingach. Pytanie które należy zadać to - co to za partia która każe pokazywać swoje bilingi i tłumaczyć się z połączeń. Jak oni chcą sprawdzić te połączenia. W świetle RODO - numer telefonu prywatnego to po części dana osobowa bo jest powiązany bezpośrednio z numerem PESEL. Niestety nie idzie nakazać inwigilowania wewnętrznego. Bilingi należy pokazać "z własnej woli". Opór będzie uznany na równi z "byciem kretem". 

Jarosław Kaczyński musi reagować szybko i metodycznie inaczej ta cała krecia robota podkopie fundamenty partii i runie gliniany golem na wzór tego jak upadła Platforma Obywatelska.


Niestety prawdopodobnie Jarosław Kaczyński umiera powoli. Gdyby ego śmierć miała nastąpić w ciągu roku w "przyspieszonym tempie" nie zostałaby "ukryta".


I choć problem jest bo wszyscy chcieliby mieć przywódcę gotowego i sprawnego okazać się z czasem może, że partii przewodzić musi "osoba niepełnosprawna". 


Jarosław Kaczyński - bo takie mam wrażenie umiera tak samo jak i my - powoli "ze starości".

hierofant
O mnie hierofant

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka