Witold Gadowski Witold Gadowski
3486
BLOG

O dalszy dynamiczny rozwój...

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 30

Zwykłem snuć analogie pomiedzy stanem naszego dziennikarstwa i tym co się dzieje za Bugiem. Jeszcze chwila i chyba będę musiał odszczekiwać. W Moskwie dziennikarze zdobywają się na postawy, które naszych celebrytków przyprawiłyby o drżenie łydek i kredytów.

Oto fetowany dotychczas przez kremlinów gwiazdor telewizyjny Leonid Parfionow, odbierajac nagrodę imienia zamordowanego dziennikarza Włada Listiewa, wygarnął swoim kolegom z grubej amunicji.

Parfionow stwierdził, że dziennikarstwo w mediach elektronicznych Rosji zmienia się w propagandową papkę Kremla i zamiast dziennikarstwa z ekranów sączy się szczuty, czarny pijar przeciwko opozycji. Parfionow wygarnął to do mikrofonu, w sali pełnej utuczonych karmazynów władzy.

Niedługo w Krakowie odbędzie się kolejna edycja karykaturalnej imprezy pod tytułem "Mediatory", gdzie młodzi adepci dziennikarstwa, prościej rzec: młode kijanki - lizusy, wręczają swoje nagrody "osobistościom" świata mediów. Jak myślicie kto zgarnia te niesłychane wyróżnienia?

Ano: Kamil Durczok, a jak nie Durczok to Pochanke, a jak nie Pochanke to Olejnik, a jak nie Olejnik to Werner... i tak w kółko Macieju (Szczepański?), z Żakowskim po drodze.

Myślicie, że młode pokolenie dziennikarzy rośnie nam krzepkie i nadiożne?

Spójrzcie na "Mediatory" i zapał w was ostygnie jak w Lermontowie, kiedy ujrzał śmierć.

Kremlowska szkoła żurnalistów przynosi swoje efekty od kołyski.

Tam jednak nie wytrzymał Parfionow. Ciekawe czy w czasie gali "Mediatorów", którejś gwiazdce coś błyśnie powyżej brwi?

Nie natrząsajmy się z Rosji, zobaczmy w czym sami stoimy, i to powyżej skarpetek.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka