Witold Gadowski Witold Gadowski
6228
BLOG

Kwaśniewski redivivus

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 88

 

Wariant niespodziewanego zwrotu przez rufę i paktu pomiędzy Tuskiem i Kaczyńskim przechodzi ramy naszej dzisiejszej wyobraźni politycznej. Tymczasem w ciszy, za dymną zasłoną TVN i „Gazety Wyborczej”, toczy się zupełnie inna, choć nie mniej zaskakująca, gra. Uwieńczeniem tego planu będzie...stanowisko premiera dla Aleksandra Kwaśniewskiego.

Pogrobowcy Unii Wolności, garnący się do prezydenckiego pałacu jak muchy do...miodu, postanowili ziścić złoty sen Adama Michnika i doprowadzić do tego, aby Polską rządzili wreszcie ludzie „pięknego kompromisu” - tyłka z batem - przepraszam: reformatorów ze środowisk dawnej PZPR i światłej lewicy, która wychynęła spod skrzydeł dawnej „Solidarności”.

Niech nikogo nie zwiodą wystąpienia Leszka Balcerowicza - jest tylko singlem - niezbyt pracowici unioniści dawno już położyli krzyżyk na profesorze, który w czasach swojej prezesury w UW zmuszał ich do ponadludzkiej (jak na predestynowanych do wszystkiego próżniaków) pracy

Bronisław Komorowski patronuje temu z całym bogactwem swego wyrafinowanego umysłu i subtelnej psychiki.

Mówiąc poważnie chcę zwrócić uwagę na fakt, że środowiska służb, a ostatnio też, jak to nazwał Igor Janke - „trendsetterów” (myślę o kilku szmondakach szwendających się po warszawskich knajpach i bełtających w głowach bezmyślnej, acz nowoczesnej, tłuszczy), postawiły już na nowy wariant gry: zużytego Tuska opuszczamy powoli w niebyt, niech nadal traci siły w walkach z Kaczyńskim, a za jego plecami stawiamy na nogi Aleksandra Kwaśniewskiego i wraz z nim wymarzony przez 'warszawkę” rząd.

Gęgacze natychmiast zagęgają jak trzeba, jak im „trendsettter” z tvn 24 i jego mocododawcy nakażą. Cisi pobledną.

Rząd Aleksandra Kwaśniewskiego – czy nie ku temu zmierza pompowanie SLD w sondażach, lansowanie „Nałęczoidów” z kancelarii prezydenckiej, ciche (choć za dobre pieniądze) szerzenie kultu „Krytyki Politycznej” we wszystkich ośrodkach akademickich w kraju?

Czy to nie w tym celu nagle w kręgach władzy zapomniano o mediach publicznych, a krajowa rada tego i owego (patent Mazurka i Zalewskiego – dziękuje) beztrosko brnie sobie w kolejny pat.?

W tym przypadku na nic zda się zawodzenie wiernej Tuskowi Śledzińskiej – Katarasińskiej.

W KRRiTV większość mają zwolennicy rządu Aleksandra Kwaśniewskiego (ludzie pałacu i SLD).

Donald Tusk przestaje być modny, ale niech się nie raduje PiS – owa rebiata, czeka ich o wiele gorsze przebudzenie.

Donald Tusk powoli pozbywa się szat, Ostachowicz biega za nową robotą, w TVN coraz odważniejsi „dziennikarze” podszczypują, a rzecznik Graś coraz bardziej niepewnie nadyma policzki.

Kłopotliwy bagaż nieróbstwa, zaniechań i porażek obecnej ekipy pozostanie na barkach Donalda Tuska, a jasną przyszłość wybierze nowy premier – Aleksander Kwaśniewski.

Ten scenariusz, jak gruba fastryga, coraz wyraźniej wyłazi z pokoi na Krakowskim Przedmieściu, gdzie do późnej nocy palą się światła.

Świat, a szczególnie nasz „świat” - Rosja, takie zmiany przyjmie ze zrozumieniem i nadzieją. Wreszcie z „kuricą” skończą się kłopoty.

Czeka nas kilka zaskakujących i pracowitych miesięcy.

Zapytacie co z Napieralskim?

Ano dostanie kilka propozycji, a jak wierzgnie, szybko okaże się, że jest jedynie szczecińskim przybyszem do mydlanego, „trendsettowego” raju.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (88)

Inne tematy w dziale Polityka