wynikających z odsunięcia od koryta i próbuje startować do wyborów do PE, co w razie wygranej, pozwoli mu utrzymać majątek w Chobielinie. Z tej okazji Pan Bartosch Wieliński z Gazwybu publikuje z nim wywiad:
RADOSŁAW SIKORSKI: Ja osobiście jestem europejskim mocarstwowcem. Na arenie światowej wszystkie kraje europejskie są małe. Swoje interesy obronimy tylko w kupie.
BARTOSCH T. WIELIŃSKI: Ponad 40 lat temu Henry Kissinger, amerykański sekretarz stanu, utyskiwał, że nie ma numeru telefonu, pod który można by zadzwonić i porozmawiać z Europą o poważnych sprawach. Na jaki numer dziś mogą dzwonić Amerykanie?
RADOSŁAW SIKORSKI: Jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, to powinni dzwonić do wysokiej przedstawiciel ds. polityki zewnętrznej i bezpieczeństwa Federiki Mogherini.
A gdy tylko nastąpi jakiś zamach albo wojna albo inny kryzys to Wysoka Przedstawicielka ds. Polityki Zewnętrznej i Bezpieczeństwa Signora Mogherini się weźmie się rozpłacze, co sprawi, że wróg ucieknie. Po czym Signora Mogherini będzie wołać, że w Europie potrzebujemy więcej islamu.
Jeżeli ktoś z Państwa miał wątpliwości co do tego, że politycy PO to dyplomatołki to Pan Sikorski powinien te wątpliwości rozwiać.