Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski
204
BLOG

Haustoryzacja i inundacja w polityce partyjnej.

Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski Polityka Obserwuj notkę 0
Jemioła, znana wszystkim jako ozdoba bożonarodzeniowa, w stanie naturalnym jest jak wiemy półpasożytem (semiparazyt), to znaczy czerpie za pomocą ssawek (haustoria) wodę wraz z solami mineralnymi z roślin, na których rośnie. Półpasożyt, a nie pasożyt po prostu, ponieważ  posiada zielony chlorofil i przeprowadza fotosyntezę, a z organizmu żywiciela pobiera tylko niektóre niezbędne im do życia składniki, czyli właśnie wodę i sole mineralne. Niektóre półpasożyty (np. szelężnik) mogą żyć samodzielnie bez żywiciela, jednak wówczas nie są w stanie wytworzyć kwiatów.
 
No i co z ta jemiołą? Otóż może ona stanowić ilustrację dla pewnej teorii politologicznej dotyczącej relacji międzypartyjnych. Chodzi mianowicie o relacje miedzy dużą partią, o utrwalonej pozycji w establishmencie, taką z określonym na poziomie ponad 20 % elektoratem a partią zagrożoną wymarciem z powodu małego elektoratu, czyli gdzieś w okolicach progu wyborczego. W moim przeświadczeniu w interesie takiej politycznej jemioły (dużej partii) jest przyssać się za pomocą swoistych „haustorii”, czyli np. (1)publicznie ogłaszanych negocjacji, (2)entuzjastycznych medialnych komentarzy wygłaszanych przez liderów partyjnych, czy (3)słownych deklaracji o jedności wywołujących nadzieję na sukces wyborczy – do małej partii karmicielki i wyssać z niej ile się da, dopóki jest co ssać.
 
 Oczywiście analogia  jest niedoskonała o tyle, że półpasożyt w stanie naturalnym jest zasadniczo mniejszy od żywiciela, tu – w świecie polityki jest na odwrót: półpasożyt (jemioła) wssysa się w mniejszego partnera. Ta relacja jest jednostronnie korzystna. To nie symbioza, czyli współżycie dwóch organizmów oparte na obustronnej korzyści (np. w świecie naturalnym tzw. mikoryza – współżycie korzeni roślin i grzybów, gdzie grzyb wspomaga pobieranie wody i soli mineralnych stanowiąc „przedłużenie” systemu korzeniowego rośliny, a sam pobiera substancje odżywcze z korzenia powstające w drodze fotosyntezy; w świecie polityki np. koalicja PO – PSL). Tu żywiciel zawsze traci, a przeważnie ginie wskutek nawiązania relacji. Przykładów można by mnożyć, np. relacje PiS z LPR i Samoobroną.
 
Tuż po wyborach do europarlamentu ugrupowania panów Gowina i Ziobro poszły na rozmowy z polityczną jemiołą. Pójście na rozmowy samo w sobie już jest momentem inicjującym dla nich proces wysysania elektoratu. Małe, ideowe formacje jako jeden z głównych atutów mają pewną świeżość, bezkompromisowość, zakładany nonkonformizm. Pójście na rozmowy to tak naprawdę podważenie racji swego bytu: istnieliśmy jako coś odrębnego od jemioły, ponieważ coś istotnego nas odróżniało. Teraz to coś jest nieistotne. A jemioła cały czas trwania negocjacji się karmi, mając pełną świadomość, że zakończą się one klapą. Nie do końca klapą, to znaczy - nie dla wszystkich stron. Wyssany żywiciel odchodzi z umniejszonym elektoratem na rzecz półpasozyta – i o to toczy się ta cała gra.
 
Ale czy żywiciel nie może się bronić? Może. Tyle że doświadczenie pokazuje, że ma mniejsze zasoby do zorganizowania równej obrony. Z partii dużej po mediach chodzi znacznie więcej rozpoznawalnych komentatorów, którzy zaczynają komentować „niepowodzenie negocjacji” jako wyłączną winę małej partii. Głosów przeciwnych jest znacząco mniej. Siedem lat temu z  Samoobrony chodziło po mediach 3, w porywach 5 komentujących, z PiS w tym samym czasie 15 do 20 jednogłośnie obarczających całą winą za rozpad koalicji Samoobronę. I tym razem będzie nie inaczej. Większość przekazu pójdzie za PiS a przeciw Gowinowi i Ziobro. Ich osłabienie będzie oczywiste, przy jednoczesnym wzmocnieniu PiS.
 
Dla ekonomizacji języka tej krótkiej analizy niech pierwsze zjawisko – wysysania przez dużego półpasożyta sił z małej partii nazywa się haustoryzacją (od słowa haustorie, czyli ssawki), a drugie – ilościowej przewagi komentujących na rzecz dużego w porównaniu ze znikomą ilością komentujących na rzecz małego – inundacją medialną (od inundatio łac. – zalanie).

    

Doktor nauk społecznych (ISP PAN), etyk, filozof polityki. Absolwent Wydziału Filozofii i Socjologii UW. Studiował też prawo na UAM w Poznaniu i zarządzanie na SGH w Warszawie. Ukończył studia z rolnictwa na SGGW i studia z nauk o polityce w Collegium Civitas/ISP PAN. W latach 1999-2000 Prezes Młodzieży Wszechpolskiej. 2002 - 2004 Radny Sejmiku Mazowieckiego i Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego. 2004 – 2005 poseł do Parlamentu Europejskiego; 2005 - 2007 poseł na Sejm RP. Autor książek: "Zamach na cywilizację", "Naród, Młodzież, Idea", współautor wielu broszur poświęconych krytyce konstytucji UE, ideologii narodowej, zagadnieniom obrony życia i rodziny. Żonaty, dwoje dzieci. Pisuje też na: wierzejski.bog.onet.pl; i na Fronda.pl: http://www.fronda.pl/blogi/wierzejski,2279.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka