Wczorajsze ogloszenie wyroku uniewinniajcego po raz kolejny ge. Czeslawa Kiszczaka od odpowiedzialnosci za zamordowanie gornikow z kopalni "Wojek", bylo przeze mnie oczekiwane i nie moglo ddojsc do zadnej sensacji XXI wieku. Wiedzieli o tym wszyscy politycy z obozu rzadowego jak i opozycji. Wyrok ten pieczetuje ciaglosc PRL, oraz ze wszystkie partie w parlamencie zgadzaja sie na ten uklad, dlatego iz sa dziecmi poslusznymi i karnymi splodzonymi pod okraglym stolem A.D. 1989 w Magdalence. Wiec dzieci nie beda sie buntowac przeciwko srogiemu ojcu, jakim jest gen. Kiszczak, gdyz doskonale wiedza, jaka spotka je kara. Dlatego gorliwie wykonuja kazde polecenie swojego srogiego taty, gdyz wiedza ze tata nie zartuje. Przy pomocy teczek, roznego rodzaju hakow, moze w kazdej chwili stracic w polityczny niebyt, gdyz wie, ze kazde jego dziecko ma cos na sumieniu.
Nawet politycy robiacy za opozycje, nie sa tym wyrokiem specjalnie zaskoczeni, gdyz nie moglo byc inaczej. Nie mozna sie bylo spodziewac, ze sad skaze glownego rezysera okraglego stolu i prawdziwego wladcy III RP. Tusk z Kaczynskim moga sobie gardlowac co chca na uzytek gawiedzi, ale zaden z nich nie odwazy sie pociagnac Kiszczaka przed jakikolwiek miedzynarodowy trybunal, gdyz taka zuchwalosc oznaczalaby definitywny koniec kariery politycznej.
Jedynym sposobem pociagniecia do odpowiedzialnosci zbrodniarzy jest calkowita wymiana politykow. NIe moga to byc ludzie zwiazani z okraglym stolem. Zdaje sonie sprawe, ze teraz jest to niemozliwe. Moi koledzy, osoby znane publicznie zaangazowali sie w popieranie PIS, jako jedynej partii narodowej i stawiajacej sobie za cel niezaleznosc Polski. Wszyscy zgadzaja sie ze glownym problemem jest przede wszystkim lustracja i ze od tego trzeba zaczac budowe niepodleglej Polski. By wytracic bron prawdziwemu wladcy III RP, gen. KIszczakowi.Moi koledzy maja zludzenia ze z PIS-em da sie to zrobic, oraz ze budowanie prawdziwej partii opozycyjnej od podstaw teraz jest niemozliwe. Wydaje mi sie ze predzej by zbudowali prawdziwa partie opozycyjna, niz wyrwali PIS z objec Kiszczaka. W jakim silnym ojcowskim usisku Kiszczaka jest PIS, moglismy sie przekonac podczas slynnej sprawy sen. Piesiewicza, kiedy wszystkie partie w sejmie wolaly przemilczec sprawe, a sen Romaszewski niczym Rejtan rozlozyl sie w obronie swojego kolegi. Takie niestety mamy "elity", ktore wola bronic dobrego imienia kumpla, niz polskiej racji stanu. A widac wyraznie ze partie okraglego stolu, absolutnie nie zycza sobie lustracji. Wiedza doskonale ze lustracja zmiotla by je wszystkie z politycznej sceny.
Jestem pesymista, poniewaz PIS nigdy nie uzyska ponad 50% glosow w sejmie i senacie. Pokazaly to ostatnie wybory prezydenckie, gdzie Jaroslaw Kaczynski mial najwieksza szanse, by wygrac. Niestety Kiszczak i jego chlopcy, okazali sie bardziej skuteczni. Ponadto lansowanie podczas ostatnich wyborow parlamentarnych zony J.M. Rokity, bylo zwyciestwem prywaty w PIS, niz obrona polskiej racji stanu. Tak, jakby w Polsce nie bylo ludzi bardziej wartosciowych niz zona Rokity. Pokazalo to , ze PIS jest pod kontrola Kiszczaka i ze przywodztwo PIS to akceptuje. I tak tez jest niestey do chwili obenej.
