W tej chwili nikt nie wie co się dzieje. Dochodza sprzeczne informacje a rosyjskie serwisy takie jak Interfax sieja iście geobelsowską propagande: zapłakani osetyjscy uchodźcy i wraży Gruzini. Tymczasem nic tu nie jest jasne. W ostatnich miesiącach Osetia i Abchazja wielokrotnie dokonywały antygruzińskich zbrojnych prowokacji, chcąc doprowadzić do konfrontacji zbrojnej w której po bratniej, "humanitarnej" pomocy Rosji staliby się częścią Federacji. Rosja tez sie do tego dlugo przygotowywala rozdajac paszporty rosyjskie a ostatnio naruszajac terytorium Gruzji. Wczoraj nagle ogłoszono rozejm po czym wydarzenia nastapily szybko. Wydaje mi sie ze nawet jesli nie Kreml to wladze rebelianckie zdecydowaly sie na ten ruch. Atak na pozycje gruzinskie sprowokowanie Gruzji do inwazji a nastepnie "interwencja humanitarna" Rosji i aneksja Osetii i Abchazji. A wszystko pod zaslona dymna Olimpiady. I teraz najwazniejsze jest to zeby sie ten plan nie powiodl.
Liczy się dla mnie przede wszystkim człowiek, jednostka, która ma prawo do wolności dopóty dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka