W sprawie zamordowania Polaka porwanego w Pakistanie szokujące są dla mnie pokłady obłudy, głupoty jak również chamstwa występujące w wielu komentarzach. Gdy w swoim blogu na Onecie Mirosław Orzechowski z Bogiem na ustach rzuca oskarżenia pod adresem wszystkich tych, którzy poparli interwencje w Afganistanie, to nawet jak na niego jest to wyjątkowa bezczelność i chamstwo. Wykorzystywanie tej tragedii do rozgrywek politycznych jest żenujące i niedopuszczalne. Jedyne pytanie jakie można by zadać rządzącym to czy można było podjąć akcję zbrojną w celu uwolnienia zakładnika czy nie, a jeśli nie to dlaczego. Temat okupu to jakiś absurd. Terrorystom się okupu nie płaci, z terrorystami się nie negocjuje, terrorystów się nie wypuszcza z więzień, terrorystów się zabija.
W tym miejscu nie sposób nie odnieść się do innej kretyńskiej wypowiedzi, przy której wszystkie inne bledną. Otóż gwiazdujący w mediach „profesor” Danecki raczył podzielić się z opinią publiczną opinią, że Talibowie którzy porwali i zamordowali Polaka to „nie są terroryści” bo nie porwali dla okupu tylko dla celów politycznych. Nawiasem mówiąc banda Baader-Meinhof też porywała i mordowała w celach politycznych. Wszyscy terroryści porywają w celach politycznych. Ci co porywają dla celów ekonomicznych to pospolici kryminaliści. Ale Danecki wie lepiej: „to ugrupowania polityczne, które walczą dostępnymi im metodami, które nie sa terrorystyczne”. Jasne, porwanie, a następnie bestialskie zamordowanie to nie sa metody terrorystyczne. Jak długo jeszcze media będą zapraszać takie kreatury do telewizji?
A teraz ja przejdę do oskarżeń:
Oskarżam terrorystów, którzy zamordowali Polaka. To w zasadzie oczywiste ale niestety nie dla wszystkich. Kreatury typu Orzechowski nie mówiąc już o Daneckim o tym się nie zająkną, wręcz przeciwnie taki Danecki bandytów jeszcze usprawiedliwia. Jasne bo to przecież polski rząd ma krew na rękach nie Talibowie. Jest rzeczą oczywistą, że w odpowiedzi na to co się stało należy kontynuować dialog z tymi „ugrupowaniami politycznymi” jedynymi dostępnymi metodami to jest czołgami, bombami, a jak trzeba to również torturami.
Oskarżam wszystkich tych, którzy roztkliwiają się nad „prawami człowieka” terrorystów, wypisują dyrdymały „że to nie nasza wojna” i wpisują się (świadomie lub nieświadomie) w agendę terrorystów sugerując że rząd powinien negocjować z bandytami a nie ich zabijać. Być może gdyby stosowano intensywniejsze środki w celu wydobycia informacji od złapanych terrorystów to możliwa byłaby akcja w celu uwolnienia Polaka.
Oskarżam również wszystkie media, które przekazują komunikaty terrorystów i pokazują ich makabryczne filmiki z egzekucji, a także apele porwanych. Oczywiście, że w tych apelach porwani będą mówić że są dobrze traktowani i apelować o spełnienie żądań terrorystów. A co mają niby mówić? Nie wszyscy mają tyle odwagi co bohaterski Fabrizio Quattrocchi. Media pokazujące nagrania z egzekucji realizują agendę terrorystów. Gdyby terroryści nie mieli dostępu do mediów porwania straciły by sens. Ich celem jest bowiem wpłynięcie na opinię publiczną państw, które z nimi walczą (jak widać w tym przypadku już im się to udało). Dlatego takie media jak al jazeera nie powinny być traktowane jako media a ich pracownicy jako dziennikarze. Każda telewizja pokazująca nagranie z egzekucji powinna zostać zrównana z ziemią, gdyż współpracuje z terrorystami. Służy im. Śmiem twierdzić, że w dodatku świadomie.
Pamiętajmy: to terroryści zabijają. Pamiętajmy o tym słuchając bełkotów Orzechowskich i innych Daneckich.
Liczy się dla mnie przede wszystkim człowiek, jednostka, która ma prawo do wolności dopóty dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka