Miłość do siebie:
Niska samoocena to jak jazda przez życie z zaciągniętym hamulcem ręcznym.
Maxwell Maltz
Już wiecie, że mam problem z samooceną. Pracuję nad tym ciężko, pracuję też długo, tym niemniej wciąż miewam momenty w których nie czuję, że mam wartość. Również dla siebie.
Gdy wróciłem z terapii, bardzo chciałem zadośćuczynić. Wszystkim chciałem zadośćuczynić, doszukując się win popełnionych i takich, które mi się wydawały. Wiedziałem również, że było wiele momentów, których nie pamiętałem.
Kupowałem różne rzeczy Dzieciom, Żonie, próbowałem przepraszać wiele osób.
Bez sensu to było z dwóch powodów. Powód pierwszy był taki, że zapomniałem o drugiej części kroku dziewiątego. Przestałem szukać przeprosin i osób, którym zawiniłem lub mi się tak wydawało.
Drugi powód jest dużo ważniejszy. Zapomniałem o tym, że w tym wszystkim zapomniałem o tym, że jest jeszcze jedna osoba zraniona przeze mnie - ja sam. Zapomniałem, że w tym wszystkim zadośćczynieniu sobie.
Wciąż zdarza mi się zapominać. Kochanie siebie jest trudniejsze, niż kochanie innych.
Notkę można obejrzeć również na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości