Zanim się przygotujemy do wejścia na szczyt solarny warto oglądnąć się za siebie. Historia powinna uczyć rozumu, zwłaszcza wtedy, gdy dysponujemy informacjami wymiernymi. Obrywam na swoim blogu wielokrotnie za to czym się tu zajmuję i chcę to zostawić w formie pamiętnika potomnym. Nie zrażają mnie epitety, bo wiem co robię. Moja robota ma sens nawet wtedy, kiedy tylko ja rozumiem to czego uczy nas historia rozwoju, innowacji itp. itd.
Dzisiaj pokażę rozwój konsumpcji energii słonecznej w krajach Unii Europejskiej na wykresach wykonanych na podstawie danych statystycznych opracowanych przez koncern BP za 2016 rok. Nie będę komentować tego co dzieje się w rzeczywistości w Unii, bo dane są bardzo wymowne. Powrót do normalności z ślepej uliczki jest tu wystarczająco widoczny.
W ubiegłym roku kilka krajów odnotowało spadek wykorzystania energii słonecznej w stosunku do 2015 roku. Bezwzględne działania na terenach krajów "przygarniętych" do Unii Europejskiej stosowane przez biurokratów, producentów paneli PV oraz lobbystów zagranicznych i krajowych napawają mnie smutkiem.
