Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki
89
BLOG

Ludzie PO i media: atak na Cugier-Kotkę to wasza wina

Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki Polityka Obserwuj notkę 15

Dzisiejsza sprawa związana z pobiciem Anny Cugier - Kotki jest bulwersująca. I nie bójmy się powiedzieć wprost: to naprawdę ludzie PO oraz media są moralnie odpowiedzialni za krzywdę, która spotkała aktorkę. To po ich stronie jest duża część winy.

Dwa lata temu Platforma Obywatelska wygrała wybory przy wielkiej pomocy mainstreamowych mediów, głównie TVN, które doprowadziły do wykreowania PiS-u jako partii z piekła rodem. Ten obraz utrzymuje się do dzisiaj, a w szczególnie gorących momentach, jak choćby kampania wyborcza, przybiera tylko na sile.

W takiej atmosferze, skoro udało się stworzyć podział na platformerskie dobro uprawiające politykę nieustannej
miłości oraz przeciwstawne mu wcielenie wszelkiego zła w postaci Kaczyńskich, fizyczna napaść na tego, kto przeszedł
z  jednego obozu do drugiego, prędzej czy później musiała się zdarzyć.
 
Jeśli bowiem w typowej walce politycznej jedną stronę
prezentuje się niemal jak wroga ludzkości, to przyłączenie
się do niej może być odbierane jako sprzymierzenie z siłami
ciemności.A w walce ze złem jak wiadomo sięga się nieraz
poostateczne środki. Padło na sympatyczną aktorkę, której
każdy normalny powinien współczuć.
 
Ten bandycki napad powinien być wyrzutem sumienia dla wszystkich, którzy doprowadzili do karykaturalnego
wyobrażenia o PiS-ie i osobach, którzy z nim sympatyzują.
 
Weekendowa napaść na Annę Cugier - Kotkę to nic innego
jak twórcze rozwinięcie zawołania autorytetu Bartoszewskiego, który dwa lata temu kilka milionów Polaków nazwał bydłem. Bydło jak wiadomo od czasu do czasu bić wolno.
 
Ten atak to także twórcze rozwinięcie zawołania Sikorskiego - najpopularniejszego ministra PO - o dożynaniu watahy.
Czyżby dożynanie zaczęło się od Pani Anny?
 
Ten atak to również twórcze rozwinięcie wezwania ikony III RP Owsiaka, który historyków i wszystkich niekochających
Wałęsy chce bić „z bańki”. Jak widać szybko znalazł naśladowców, choć akurat ofiara nic o Wałęsie nie mówiła.
 
Ten atak to twórcze rozwinięcie zachowania anonimowych „ofiarodawców”, którzy prof. Andrzejowi Nowakowi -
promotorowi pracy Pawła Zyzaka - przysyłali odchody.
 
Ten atak to twórcze rozwinięcie rechotu marszałka Komorowskiego, który w ostrzelaniu z używanej na wojnie broni palnej kolumny prezydenckiej w Gruzji, widział tylko powód do żartów.
 
Ten atak to w końcu twórcze rozwinięcie medialnego przyzwolenia na wszystko, co jest przeciw Kaczyńskim, czyli uczynienie przydatnego w walce z PiS-em arcychama Palikota partnerem do jakiejkolwiek dyskusji, a wyzywającego w każdym zdaniu oponentów Niesiołowskiego, autorytetem.
 
Niestety od samego rana nikt nie potrafi uderzyć się we własną pierś. Politycy PO milczą, choć nawet z przyzwoitości powinni zabrać głos. TVN próbuje robić widzów w balona mnożąc wątpliwości, czy aby z tym atakiem wszystko jest w porządku.
 
Otóż ja - w przeciwieństwie do najtęższych tvnowskich umysłów – potrafię sobie doskonale wyobrazić kobietę, która napadnięta przed własnym domem po prostu ucieka i się w nim chowa, żeby odpocząć, a nie biegnie od razu na policję.
 
Jedna rada dla ludzi z TVN i uwaga o ich zachowaniu. Kiedy byłem bardzo mały, to wydawało mi się, że w dziennikarstwie chodzi m.in. o pomoc słabszym i poszkodowanym. Dawno nie mam już takich złudzeń, ale sytuacja, w której potężna telewizja nawet nie stara się udawać, że z definicji - póki ktoś nie udowodni, że pobicie to fikcja - jest po stronie ofiary, jeszcze cokolwiek mnie dziwi.
 
No, ale skoro od lat nie reaguje się na przywołane przeze mnie „twórcze rozwinięcia”, to ciężko spodziewać się, że napad na mimo wszystko anonimową kobietę pobudzi czyjekolwiek sumienia.

Rocznik 1981, mieszkam w Toruniu. tak w ogóle to młody, wykształcony i z dużego miasta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka