Zbliża się rozstrzygnięcie, czy ustawa lustracyjna jest zgodna z konstytucją. Choć to nastąpi dopiero w drugim tygodniu maja, to od dawna są już tacy, którzy wiedzą, że sędziowie Trybunału przepisy ustawy na pewno uchylą, a przynajmniej tak powinni zrobić. To oczywiście elita III RP.
Oto okazuje się najwięksi piewcy „praworządności” postępują tak samo jak ich PiS i premier Kaczyński, którzy jak wiadomo czyhają by w Polsce zmieść demokrację. Bo przecież dla przykładu co chwilę pouczają Trybunał Konstytucyjny jakie orzeczenia ma wydawać i nie chcą przyjąć do wiadomości jego bezstronności i mądrości. Najbardziej zaś są oburzeni, gdy np. premier Kaczyński bądź minister Ziobro skomentują jakiekolwiek poczynania tego Trybunału.
No ale wiadomo, że PiS to ochydna banda, która porwała się na Polskę, natomiast elita profesorska do spółki z Najmądrzejszą Gazetą na świecie oraz zastępami publicystów mają obowiązek prewencyjniem, w razie czego pouczyć Trybunał, aby Broń Boże nie odstąpił on od „pilnowania” konstytucji.
Jeszcze orzeczenia TK nie ma, a Salon już wie, jakie być powinno. Oto bowiem czytamy prof. Sadurskiego w Rzeczpospolitej, który pisze i poucza: - „Jestem przekonany, że Trybunał Konstytucyjny w części dotyczącej utraty statusu dziennikarskiego przez osobę, która nie złoży oświadczenia, przekreśli tę ustawę. A przynajmniej powinien to zrobić”.
Może by jednak Trybunał, jednego profesorskiego głosu nie posluchał, albo nie dosłyszał, bo to głos z dalekiej Italii. Zatem mądrością swego autorytetu przemawia „drogi Bronisław”, czyli były eurodeputowany Geremek. Przemawia oczywiście w Najmądrzejszej Gazecie: - „Cały czas mam przekonanie, że sprawa tego niedobrego prawa może zostać rozwiązana w ramach polskich przepisów i instytucji. Mam nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny uzna ustawę za sprzeczną z prawem”.
Również zastęp rektorów, pod myślowym przewodem gdańskich magnificencji, podpowiada, co TK powinien o lustracji myśleć. Oto marzenie rektora Lorenca: - „Mamy nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny doprowadzi do nowelizacji ustawy”.
No i oczywiście warto też przywołać zastęp dziennikarzy zatroskanych niezależnością TK i broniących go przed zakusami PiS oraz walczących o godność człowieka. - „Zwracamy się do ustawodawcy o zmianę tego złego prawa. Prosimy także Trybunał Konstytucyjny o możliwie szybkie uwolnienie nas od ciężaru ustawy, którą uważamy za niezgodną z konstytucją i standardami demokratycznymi.” Podpisano od Żakowskiego, poprzez Lisa, do Durczoka.
I jeszcze drobny cytacik ze szczecińskiej Najmądrzejszej Gazety: - „Miejmy nadzieję, że władzom nie uda się - w imię rzymskiej zasady "Divide et impera" czyli "dziel i rządź" - rozwalić wszystkich więzów, jakie jeszcze istnieją między Polakami. No i że jednak Trybunał Konstytucyjny zrobi swoje”.
O poufnym liście kolportowanym w redakcji tejże Gazety nie wspominam.
Tak oto o niezależność, bezstronność TK walczy elita III RP. Aż strach pomyśleć, co by było ,gdyby to Jarosław Kaczyński powiedział, że ma nadzieję, że w maju przy podejmowaniu decyzji w sprawie ustawy lustracyjnej , TK będzie się kierował np. poczuciem sprawiedliwości społecznej, albo jakkolwiek by to inaczej uzasadnił.
Cóż wtedy powiedziałaby „nasza elita”?
Rocznik 1981, mieszkam w Toruniu. tak w ogóle to młody, wykształcony i z dużego miasta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka