„To co nas podzieliło – to się już nie sklei
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie”
http://www.rp.pl/artykul/9158,464644.html
- I Pan też niech się trzyma – Poezji nakazów
By częstochowskich rymów unikać – i razów
Nie rozdawać na oślep. „Złodzieje Ojczyzny”:
To straszliwy epitet. A gdy żywe blizny
Po tragedii najcięższej, warto by rozsądnie
Poeci przemawiali. Mądrze, celnie, godnie.
Więc będę nadal czekał Poezji podarku
Jak w Pańskim „Życiu snem” *, Waćpanie Jarosławie Marku.
* „Życie jest snem” – dramat Calderona genialnie spolszczony przez Jarosława Marka Rymkiewicza przed laty.
Inne tematy w dziale Polityka