Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
672
BLOG

De Kaczyński nihil nisi bene

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 221

Z Jarosławem Kaczyńskim polscy publicyści mają taki oto kłopot, że jeśli o nim nie piszą, to jest to świadome (a zatem, karygodne) przemilczanie, zaś jeśli piszą, to jest to wściekła nagonka. Zostaje więc trzecia droga: pisać, ale wyłącznie dobrze. Do tego zobowiązały się niedawno na tych łamach dwie znane polskie dziennikarki, jednocześnie wyrażając skruchę za wyrażane czasami słowa krytyki (dodajmy, szalenie łagodnej) i obiecując, że już nie będą.

Chętnie przyłączyłbym się do tego uroczystego ślubowania – ale niestety, nie da się. Ostatni List Prezesa PiS do członków tej partii nie jest co prawda do mnie adresowany, ale już tak wielki rozgłos mu został nadany, że pominąć się go nie da, ale pochwalić – również nie. Mówiąc najkrócej, jest on osobliwą mieszanką megalomanii, manii prześladowczej i zwykłych bałamuctw, co marnie wróżypartii mającej takiego przywódcę, na dodatek odgrażającego się, że nie zamierza “abdykować”.

Megalomania: bieg historii uczynił nas dziś depozytariuszami wartości narodowych”.Mania prześladowcza: niemal zawsze jesteśmy traktowani przez większość mediów, a zwłaszcza przez te tworzące tzw. główny nurt, z wielkim dystansem i jednostronnym krytycyzmem”; „akcje o specyficznym charakterze, próbujące całkowicie nas zdezawuować, skłócić”, „próba pewnego rodzaju „przyduszenia” nas”; „atak, który Ryszard Legutko słusznie określił jako wściekliznę polityczną”; „potężna kampania mająca skłócić i rozbić partię” itp. itd., cytuję wyłącznie z pierwszych akapitów, ale cały List jest wypełniony żalami i pretensjami do złych mediów, które uwzięły się na PiS (bo te, które się nie uwzięły, jak wiadomo nie liczą się)…

Ale ja tu chciałem o bałamuctwach. Takimi są stwierdzenia, że już-już doganiają nas (pod wzgledem PKB per capita) potężne ludnościowo państwa, a władza patrzy spokojnie na to, jak nasz naród powoli obsuwa się w jakąś czarną dziurę. Kaczyński pisze: “Wystarczy spojrzeć na to, w jakim tempie rozwijają się kraje, które łącznie mają przeszło 2,5 mld ludzi – Chiny, Indie, Brazylia, Rosja czy Turcja. Wystarczy uświadomić sobie, że jeśli chodzi o PKB na głowę jednego mieszkańca, nie tak odległe od Polski są już Brazylia czy Turcja, żeby zrozumieć, gdzie możemy się za niedługo znaleźć”.

No właśnie, gdzie? W Gabonie?

Tempo rozwoju przytoczonych państw: Chiny: ok. 10 procent, Brazylia 9 procent, Indie: 8,8 procent, Turcja 11,7 procent, Rosja 5,2 procent (wszystko dane za drugi kwartał 2010, za “Economistem”, w skali rocznej).

W porównaniu: wzrost gospodarczy Polski 3 procent (w drugim kwartale b.r., w skali rocznej), w poprzednim kwartale; 3,4 %. Co by Prezes Kaczynski powiedział takim Stanom Zjednoczonym, ktorych wzrost jest obecnie rewidowany “w dół” na zaledwie 1,6 procent (drugi kwartał 2010, za ostatnim “Economistem”)?

Jest przecież rzeczą oczywistą, także dla prezesa partii, że giganty takie jak Chiny czy Brazylia mają o wiele szybszy przyrost dochodu narodowego, gdyż startują z o wiele niższej pozycji. Porównajmy się z państwami o zbliżonym do nas poziomie bogactwa na głowę ludności: Węgry: przyrost 1 procent, Litwa 1,1 procent, Portugalia: 1,4 procent. Jeszcze dla porównania: cała strefa Euro: 1,7 procent, Niemcy 4,1 procent, Austria 2,2 procent…

Kaczyński uważa, że Brazylia i Turcja są nieodległeod nas pod względem PKB na głowę mieszkańca. No to bardzo proszę: Brazylia: $ 10 500,  Turcja: $ 12 470, Polska: $ 18 000. Ładne mi “nieodlegle”.

Jak się chce skutecznie postraszyć ludzi, warto zrobić choćby minimalny research. Na pewno mógł pomóc Kaczynskiemu jakiś zaprzyjaźniony politolog. (Ale nie ten fruwający, bo na niego Prezes ma wiedzę o “zachowaniach całkowicie kompromitujących”, których „nie będzie tu opisywał” – ale przypuszczam, że jeszcze opisze, oj opisze!).

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka