Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
238
BLOG

O "kretynach", innych brzydkich słowach, i hipokryzji

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Kultura Obserwuj notkę 63

No i znów – działo się! Przez Salon24 przeszła fala oburzenia, iż użyłem słowa tak wulgarnego i grubiańskiego, jakiego Salon jeszcze nigdy nie widział: padło mianowicie słowo (przepraszam, że powtórzę) “kretyni”. Użyłem go w komentarzu do pewnego wpisu, pod adresem tych (nie wymienionych przeze mnie z nazwiska ani z nicka), którzy zamiast dyskutować (choćby i najostrzej) o treści artykułu Michnika, traktują ów tekst jako przejaw partyjnej kampanii wyborczej.

Jasne, że tak ostrego słowa nie powinien był używać, bo chodziło mi o pewne zjawisko, polegające na przypisywaniu wszelkim wystąpieniom publicznym, mądrym lub głupim, jakiejś ukrytej treści partyjno-politycznej. Jeśli więc w ogóle, to powinienem był mówić o „kretynizmie” jako tendencji, a nie „kretynach” jako ludziach ową tendencję egzemplifikujących. A pewno w ogóle powinienem był użyć jakiegoś dużo łagodniejszego sformułowania, jak np. robiący ostatnio furorę w Salonie24 „ascetyzm intelektualny”.

A zatem, bez cienia ironii, bez żadnego drugiego czy trzeciego dna, bez szyderstwa i sarkazmu, bez zastrzeżeń i matactwa - wszystkich tych, którzy moim określeniem poczuli się obrażeni, niniejszym przepraszam. Bez względu na to, czy wzięli to do siebie osobiście, czy też zgorszenie swoje motywowali chęcią utrzymania standardów kultury wypowiedzi w Salonie24. Przepraszam – i już.

Ale ten incydent może zapewne stać się powodem do zastanowienia się szerzej nad standardami wypowiedzi w Salonie. Oto bowiem nie mogę nie zauważyć, że niektórzy spośród tych, którzy najbardziej byli przygnębieni moim wyskokiem, i z największym zasmuceniem pochylali się nad moim upadkiem moralnym (tym tragiczniejszym, że następującym parę dni po innym strasznym wydarzeniu, a mianowicie gdy wymyśliłem nazwę, której inicjały składały się na wulgarne słowo) - nie stronią od zarzucania swym oponentom właściwości, ujętych w dużo bardziej obraźliwy sposób.

Tak np. czołowy uczestnik konsylium, jakie obradowało u „Unicorna” nad moim stanem ducha i umysłu, Free Your Mind, który przodował w teatralnym załamywaniu rąk nade mną („nie znałem profesora od tej strony” – ubolewał nad jakimś cytatem ze mnie), jeszcze całkiem niedawno określał był swych oponentów mianem „czerwonoarmistów” (i na tej podstawie wyrzucał ich ze swojego blogu). Czerwona Armia, jak wszyscy wiedzą, była zbrojnym ramieniem Stalina, uczestnicząc w rozbiorze Polski w 1939 roku, a potem, po wojnie, rozciągając dominację stalinowskiego ZSRR nad Polską, dopuszczając się okrutnych zbrodni, z zabijaniem i wysyłkami Polaków do gułagu włącznie. Zarzucanie komuś, nawet metaforycznie, mentalnego czy jakiegokolwiek innego związku ze zbrodniczą Armią Czerwoną jest analogiczne do nazwania kogoś np. „wermachtowcem” – i jest stokroć bardziej obraźliwe niż „kretynizm”. Tymczasem nikt z szanownego grona dostojnych etyków, roztrząsających z obrzydzeniem moją moralną degrengoladę, z samym FYM na czele, jakoś tym się nie przejął.

Zwracam też uwagę na chętne posługiwanie się przez niektórych blogerów prawej strony Salonu słowami „komuniści”, „komuchy”, itp. dla określenia swych oponentów. (Nie wspominam już „Czerwonej Hołocie”, bo rozumiem, że jest to określenie pieszczotliwe). Komunizm był systemem zbrodniczym; propagowanie komunizmu jest w Polsce zakazane, a więc przypisywanie komuś związku z komunizmem jest zarzucaniem tej osobie sympatii dla nurtu zbrodniczego i nielegalnego. Przypomnę, że komuniści wierzyli w (1) dyktaturę proletariatu wykluczającą jakiekolwiek wolności polityczne; (2) pełną nacjonalizację środków produkcji; (3) podporządkowanie polityki państwowej interesom Związku Radzieckiego. Nie ma żadnych podstaw do przypisywania poglądów komunistycznych komukolwiek, kto tych artykułów wiary nie podziela (a w każdym razie (1) i (2), bo ZSRR już szczęśliwie nie istnieje), a jest to moim zdaniem dużo bardziej obraźliwe i niesprawiedliwe niż użycie słowa „kretyni”.

A zatem gdy Salon24 zatrząsł się wczoraj z oburzenia nad moim kolejnym wybrykiem, oburzenie owo, rozgoryczenie tudzież zgorszenie wykazywało niezwykłą selektywność, której jedynym wytłumaczeniem może być tylko nadzwyczajna hipokryzja. Zasmucenia moim stanem ducha nie traktuję przeto całkowicie poważnie, a powiem ostrzej: jest ono przejawem niesamowitego wręcz zakłamania. Co, powtarzam, nie podważa faktu, że słowo „kretyni” w moim krótkim komentarzu nie powinno było paść. (A dla mnie też nauczka, by nie robić wpisów ani komentarzy po suto zakrapianej alkoholem kolacji, jaką w tutejszej strefie czasowej spożyłem w większym gronie, zanim zajrzałem ostatni raz do Salonu – ale to oczywiście żadne wytłumaczenie ani usprawiedliwianie się!)

A teraz, moi szanowni oponenci, rozglądajcie się no za jakimiś głazami. I ustalcie między sobą, jako ludzie bez skazy, kto pierwszy rzuci kamieniem.

PS: Zaś wszystkich zainteresowanych poważną rozmową odsyłam na blog Amina+- gdzie dalej toczy się między nami (z udziałem eumenesa i kilku innych komentatorów) naprawdę świetna dyskusja na temat demokracji:

http://malleus.salon24.pl/24804,index.html

Mam nadzieję więc, że „rozum” (którego b. lubię) nie ma mimo wszystko racji pisząc, w tytule swego niedawnego postu, że „Salon dąży w złym kierunku”.

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Kultura