Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
8541
BLOG

Kotlety pożarskie

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 218

Różne publicystyczne i polityczne mądrale, które od kilku tygodni zachłystywały się oburzeniem, jak to Rosjanie urządzą nam prowokacyjną paradę okupantów nadwiślańskiej prowincji – jakoś przycichły po tym, jak w trakcie przechodzenia kibiców rosyjskich na Stadion (no bo przecież powinni udać się tam helikopterem, by patriotycznego Polaka nie denerwować) grupka kiboli – mała, lecz wystarczająca, by rozbić zabawę – urządziła im przyjęcie w swoim stylu.

Ale warto tamtą histerię zapamiętać, bo wynikają z niej wnioski na przyszlość.

Po pierwsze – poziom dużej części naszej publicystyki, zwłaszcza tej obsadzającej tabloidy, jest podły. No ale to wiedzieliśmy.

Po drugie – specjalnością polskiej polityki jest m.in. próba “zagospodarowania” chuliganerii stadionowej dla celów partyjno-politycznych. Tego, o ile wiem, nie było ani w Anglii, ani w Holandii, ani we Włoszech. Nasi chuligani nie są ani trochę gorsi od tamtych łobuzów – ale tam nikt nie starał się im basować i przymilać. Nawet gdyby przybrali sobie najbardziej patriotycznie wyglądające symbole, gdyby zapewniali nie wiem jak patriotyczną “oprawę” – zostali by potraktowani tak, jak na to zaslugują – jako pospolici acz bardzo niebezpieczni bandyci.

Po trzecie – zgadzam się z moją koleżanką Prof. Moniką Platek, że jeśli bandyci chcą robić sobie ustawki, to niech idą sobie na jakiś plac i się wzajemnie pochlaszczą. Pod dwoma warunkami: że wpłacą na ubezpieczenie medyczne ustalone proporcjonalnie do przewidywanych kosztów (łącznie z pogrzebowymi) i po drugie, że dokładnie będzie sprawdzone, że wszyscy uczestnicy idą tam w pełni dobrowolnie. Może to będzie jakieś rozwiązanie problemu: debile się wyżyją, a przy okazji może i trochę wykluczą z przyszłych rozrób.

No i po czwarte – najpoważniejsze: jest duża część polskiej publicystyki która uważa, że nadal w Polsce można dość łatwo zarobić na zmobilizowaniu uczuć rusofobicznych (analogicznie do innych ksenofobicznych). Opiniotwórczy Łukasz Warzecha z opiniotwórczego „Faktu” na tym portalu zaledwie dwa dni temu zapewniał, że “nie ma najmniejszych wątpliwości”, że grupa kibiców rosyjskich w Polsce jest pod nadzorem rosyjskich służb, co oznacza także możliwość sterowania i przeprowadzania prowokacji”.Jednym zaś z celów Putina (który, jak wiadomo, o niczym innym nie myśli jak o mieszaniu w Warszawie za pośrednictwem kiboli), jest pokazanie przynajmniej części Polaków – najlepiej tej mniej wygodnej – jako oszalałych rusofobów”.Opinia publicysty znamionuje bardzo niską ocenę umysłowości i charakteru Polaków: skoro tak łatwo ich sprowokować, by wyszły z nich “oszalałe rusofoby”, to zaiste, ów rusofob musi dość blisko powierzchni Polaka (zwłaszcza “niewygodnego”) tkwić.

Nie podzielam tej niskiej samooceny narodowej. Niestety, wydarzenia z przedwczoraj pokazały, że łyżka dziegciu może zepsuć beczkę miodu, choć sterowani przez Putina rosyjscy komuniści z sierpem i młotem gdzieś się perfidnie pochowali. Zamiast komunistycznych symbolów, ktorymi polska polityka pasjonowala sie prewencyjnie od tygodni - rosyjscy prowokatorzy pokazali na stadionie portret – jak ustaliła to dzisiaj Gazeta Polska Codziennie – rosyjskiego księcia Dymitra Pożarskiego. Jak wiadomo, zakapturzeni podopieczni Gazety Polskiej doskonale pamiętają z dogłębnych studiów historii, że Pożarski był “dowódcą powstania, w wyniku którego wojska polskie zostaly wyparte z Rosji na początku XVII w”(jak uczynnie pisze dalej GPC w artykule “Antypolski książę na Narodowym”) – no i przewidując zapewne taką prowokację, usiłowali jej zapobiec jeszcze przed stadionem, znanymi sobie sposobami.

Może więc szkoda będzie, by – w wyniku proponowanej przez prof. Płatek ustawki – ci historycznie erudycyjni patrioci zrobili z siebie kotlety pożarskie, ale skoro taką mają potrzebę? Z tym, że może to już po Euro.

 

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka