Powiem tak, co mnie przekonuje przynajmniej do nie odrzucania propozycji Religi?
1: drążący nerwowy głos Jarugi w Sejmie, w odpowiedzi na propozycje reform koszykowych - reformy w ogóle, stanowczy ton, że SLD była przeciwna obniżania składki rentowej, że to niby przez to obniżenie zabraknie pieniędzy na pensje dla lekarzy i w ogóle na szpitale.
Musi być, że propozycja Religi, może jeszcze po omacku, ale zmierza w dobrym kierunku, do normalności a wiadomo, że tego lewica boi się jak diabeł świeconej wody, jak wampir czosnku.
2: wczorajsza wypowiedź w tvn Mao Borowskiego również w podobnym tonie - że obniżona składka rentowa wynosi średnio 50 zł/osoba i z pewnością, obywatele woleliby [tak tak powiedził] aby im nie dawać tych 50 zł do ręki, tylko przeznaczyć je na służbę zdrowia bo niby suma tych wszystkich 50 zł starczyłaby na zaspokojenie postulatów służby zdrowia. A do tej pory starczało?
Jak, mimo starannego kamufalżu, komunizm w ich trzewiach, w każdej komóreczce tkwi - zabrać jak najwięcej, my rodzielimy jak trzeba, po co się mają ludziska martwić, zabrać najlepiej 100% dochodów,bo tu 50 zł, tam 50 zł itd., zamrozić progi podatkowe, itd. wszystkim rozdamy według potrzeb, ludzie nie powinni decydować sami za siebie.
Oczywiście, jest jeszcze sprawa składki zdrowotnej, która tak czy siak ma rosnąć, ale wiadomo, że jest ona częścią podatku dochodowego, który i tak płacimy. Tu musi Gliowska se policzyć.
Strach lewicy, sprzeciw, musi wynikać z faktu dużego prawdopodobieństwa sukcesu tej reformy, sukcesu tego rządu, a to całkowita klęska dla SLD.
00:10, BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka
