Ja oczywiście, nie uzurpuję sobie prawa do rozsądzania, kto jest, a kto nie jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Chcę się tylko pozastanawiać i zadać parę prostych pytań.
art.194 ust.1 Konstytucji mówi cytuje: Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.
art. 195 ust.1 Konstytucji mówi cytuje: Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.
Wynika, że sędziów ma być 15-tu, wybiera ich Sejm i są nieodwoływalni, ale to wcale nie koniec, to początek.
Rodzi się pytanie. Jak jest możliwe, że sam wybór przez Sejm powoduje, że osoby stają się sędziami TK i nie mozna ich odwołać, skoro Sejm wybiera ich przed wygaśnięciem kadecji sędziów, na których miejsce zostali wybrani ? W takim przypadku w momencie, kiedy poprzedni Sejm wybrał nowych sędziów byłoby ich 20-tu. Zachodzi sprzeczność. Jak dla mnie bycie sędzią TK, lub nie bycie, jest zero jedynkowe. Albo, albo, nie można być trochę sędzią TK, jak nie mozna być trochę w ciąży.
I teraz dalej, o tym co Konstytucja mówi o wybieraniu sedziów TK, a sciślej o organizacji ich wyboru.
art. 197 Konstytucji mówi: Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.
Zajrzyjmy do ustawy o Trybunale Konstytycyjnym.
art. 21 ust.1 ustawy o TK mówi:
Osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ślubowanie następującej treści:
„Uroczyście ślubuję, że pełniąc powierzone mi obowiązki sędziego Trybunału Konstytucyjnego będę wiernie służyć Narodowi i stać na straży Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, czyniąc to bezstronnie, według mego sumienia i z najwyższą starannością, oraz strzegąc godności sprawowanego urzędu.”.
Ślubowanie może być złożone z dodaniem zdania „Tak mi dopomóż Bóg.”.
Dla mnie jest całkowicie niejasne, skąd rozumienie, że sam wybór przez Parlament osoby wybranej na stanowisko sędziego TK powoduje, że jest już tym wspomnianym nieodwoływalnym sędzią TK o którym mówi Konstytucja. W artykule ustawy o TK jest wyraźnie napisane, osoba wybrana na stanowisko sędziego, składa wobec Prezydenta ślubowanie. Nie sędzia TK, tylko osoba wybrana na stanowisko sędziego.
Przyjemnego zastanawiania ;)
Inne tematy w dziale Polityka