Opinia rzecznika TSUE jak i przy przyszły wyrok w sprawie frankowiczów dla wielu okazało się o dziwo zaskoczeniem-stąd też trochę nerwowa reakcja GPW.
Ale tutaj - mimo wielu idiotycznych wyroków TSUE - nie bardzo jest się do czego przyczepić.
Jeśli idzie skarga typu: oszukał mnie bank, wygrałem w sądzie unieważnienie kredytu a bank mnie straszy że obciąży mnie kosztami za korzystanie z kapitału-czy słusznie?
Oczywiście przy takim przedstawieniu sprawy wyrok nie może być inny.
Problem leży po stronie zupełnie od czapy wyroku unieważniającego kredyt.
Bo przecież sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa: wziąłeś 100k CHF oddajesz 100k CHF+LIBOR+prowizja.
I takie były orzeczenia w okolicach 2015r banki wygrywały w 98%.
Teraz proporcje się dokładnie odwróciły.
Czy zmieniły się umowy???
NIE!
Czy zmieniło się prawo?
NIE!
Co się więc zmieniło?
Została wywołana wojna rząd-sądy i te ostatnie stwierdziły że można w tej wojnie użyć kredytobiorców hipotecznych.
Że argumenty za unieważnieniem są całkiem od czapy wystarczy posłuchać na YT porad jak należy odpowiadać na pytanie sądu i banków w czasie rozprawy.To urąga podstawowej logice.A jednak umowy są unieważniane.
Teraz frankowicze dostali zielone światło aby zrobić sobie kredyt z ujemnym oprocentowaniem.
Oczywiście próba wyciągnięcia z systemu bankowego dodatkowych pieniędzy po wyzerowaniu oprocentowania i kosztów będzie nie dla tych co wzięli 100kCHF, tylko dla tych co wzięli zdecydowanie więcej - bo im po opłaceniu kancelarii prawnych coś istotnego może zostać.
Innymi słowy ten kredyt z ujemnym oprocentowaniem będzie nie dla Kowalskiego który kupił sobie M3, tylko dla gościa który kupił penthouse w najdroższej dzielnicy Warszawy czy Sopotu.
Wiadomość że frankowicz może spłacić po kilkunastu latach tylko nominał kredytu i jeszcze dostać rekompensatę że był łaskaw wziąć taki kredyt, wywołała zrozumiałą wściekłość kredytobiorców złotówkowych którzy się zorientowali że w czasie całej umowy spłacą w najlepszym razie 3x nominał.
Oczywiście o żadnej rekompensacie za takie poświęcenie nikt nic nie mówi.
No więc rozpoczęła się się walka - usuńmy WIBOR z umowy.
Bo czy regulamin i sposób wyznaczania WIBORu był załączany do umowy?
Nie?
No to trzeba go wyrzucić.
Pomysł super do wykorzystania przez kierowców.
Mandat?Jaki mandat?Nie miałem dołączonego Prawa o Ruchu Drogowym wraz z interpretacjami do umowy kupna samochodu!
Na razie jedna politycznie rozgrzana sędzina tak postanowiła, ale to się nie utrzymało w apelacji.
Nawet jeśli jakiś zapobiegliwy bank dołączy do umowy wszystkie akty prawne związane z WIBORem to zacznie się batalia jak się mają stopy procentowe ogłaszane przez Prezesa NBP do wysokości WIBOR.
I jak się ma stwierdzenie Prezesa "straszą panie że wungla nie bedzie" do wysokości stóp.
Konia z rzędem który znajdzie tu zależność.
Reasumując do 150mld PLN dopłat do frankowiczów dodamy 10x tyle dopłat do złotówkowiczów.
Kto za to zapłaci?
Według 90% komentujących pod artykułami o frankowiczach - oczywiście banki!
Najwyższe opłaty bankowe, największe różnice w oprocentowaniu lokat vs kredyt, na razie stosunkowo niewielkie straty pośrednie podatników, to będzie pikuś jeśli radosna zabawa sądów przesunie się na WIBOR.
