Według najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej, w sierpniu 2025 roku banki i SKOK-i udzieliły znacznie więcej kredytów mieszkaniowych i gotówkowych niż rok wcześniej. Jednocześnie spadła liczba kredytów ratalnych i wydanych kart kredytowych. Eksperci zwracają uwagę, że Polacy coraz śmielej korzystają z możliwości finansowania dużych wydatków, ale nadal ostrożnie podchodzą do codziennej konsumpcji.
Kredyty mieszkaniowe i gotówkowe zyskują na popularności
W sierpniu 2025 r. (najnowsze dostępne dane) w porównaniu do sierpnia 2024 r., w ujęciu liczbowym banki i SKOK-i udzieliły więcej kredytów mieszkaniowych (+29,5 proc.) oraz gotówkowych (+12,9 proc.). Natomiast mniej udzieliły kredytów ratalnych (-12,9 proc.) oraz wydały kart kredytowych (-3,3 proc.).
W ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały wyższą wartość trzech produktów kredytowych: kredytów mieszkaniowych (+40,4 proc.), kredytów gotówkowych (+18,7 proc.) oraz kart kredytowych (+2,6 proc.). Ujemną dynamikę w ujęciu wartościowym odnotowały jedynie kredyty ratalne (-8,6 proc.).
Rynek kredytów ratalnych nadal w zastoju
Analiza najświeższych sierpniowych danych bankowych kredytów ratalnych wskazuje na podtrzymanie negatywnego trendu spadkowego widocznego już od początku roku, zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym. Jest to bezpośrednia konsekwencja ograniczenia skali transakcji na niskie kwoty, pochodzących głównie z przekształcania niespłaconych zobowiązań z odroczonym terminem płatności (transakcje BNPL), przenoszonych w ramach cesji wierzytelności z sektora pozabankowego do bankowego, które występowały w odczuwalnej skali w zeszłym roku. Obecnie proces ten ma ograniczoną skalę.
Choć w ujęciu wartościowym także wystąpił spadek, to był on niższy dzięki wysokokwotowym kredytom ratalnym związanym z finansowaniem droższych towarów i usług, których dynamika jest dodatnia. Obecny rok stoi pod znakiem wysokokwotowych kredytów ratalnych.
Na poprawę sytuacji na rynku kredytów ratalnych może wpłynąć wysoka dynamika sprzedaży detalicznej, aby jednak do tego doszło, konieczne jest zmniejszenie poziomu niepewności, która skłoniłaby Polaków do zwiększenia konsumpcji w miejsce preferowanego nadal oszczędzania. Czynnikiem pobudzającym powinny być również dalsze obniżki stóp procentowych, czyniące zakupy na raty bardziej opłacalnymi – mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Średnia kwota kredytu ratalnego udzielonego w sierpniu 2025 r. wyniosła 2103 zł, co stanowi wzrost o 5,0 proc. w porównaniu do sierpnia 2024 r.
Kredyty gotówkowe coraz wyższe
W okresie styczeń–sierpień 2025 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r. banki i SKOK-i udzieliły więcej kredytów gotówkowych (+21,5 proc.) oraz mieszkaniowych (+2,6 proc.). Pozostałe dwa produkty kredytowe odnotowały ujemne dynamiki, odpowiednio: kredyty ratalne (-21,2 proc.) oraz karty kredytowe (-2,9 proc.).
W ujęciu wartościowym większa wartość akcji kredytowej dotyczyła kredytów gotówkowych (+31,2 proc.), kredytów mieszkaniowych (+8,1 proc.) oraz przyznanych limitów w kartach kredytowych (+7,5 proc.). Spadek odnotowały jedynie kredyty ratalne (-7,8 proc.).
Kredytobiorcy zaciągają kredyty gotówkowe na coraz wyższe kwoty. Za wzrosty odpowiadają więc kredyty wysokokwotowe powyżej 50 tys. zł. Zjawisko to występowało również w poprzednich latach.
– W sierpniu br. średnia wartość zaciągniętego kredytu gotówkowego to prawie 25,4 tys. zł (+5,1 proc. r/r). Jest to możliwe głównie dzięki konsolidacjom zarówno wewnętrznym (w tym samym banku), jak i zewnętrznym (w innym banku). Wysoka kwota kredytu jest efektem zarówno wydłużenia okresu kredytowania, jak i często niższego od pierwotnego oprocentowania nowego kredytu (efekt obniżek stóp procentowych), co zwiększa zdolność kredytową i robi „miejsce” na dodatkowe finansowanie. Zdolność kredytowa dodatkowo jest zwiększana realnym wzrostem dochodów. Osiem miesięcy tego roku dla tego segmentu kredytów gotówkowych należy uznać za bardzo udane, o czym świadczy wartość udzielonego finansowania na kwotę prawie 80 mld zł. Przy tym tempie wzrostu uzyskanie rekordowej wartości akcji kredytowej w całym roku wydaje się bardzo prawdopodobne – podsumowuje prof. Rogowski.
Średnia kwota udzielonego w sierpniu br. kredytu gotówkowego wyniosła 25 399 zł, co oznacza wzrost o 5,1 proc. w stosunku do sierpnia 2024 r.
Kredyty mieszkaniowe wracają do łask
W sierpniu 2025 r. banki udzieliły więcej kredytów mieszkaniowych.
– Powodem wysokiej dodatniej dynamiki nowych kredytów mieszkaniowych w sierpniu tego roku jest czynnik statystyczny, gdyż sprzedaż z sierpnia br. odnosimy do sprzedaży z sierpnia 2024 r. Wówczas nie było już kredytów z puli programu wsparcia, a akcja kredytowa hamowana była wysokim oprocentowaniem kredytów mieszkaniowych. Końcówka tego roku na rynku kredytów mieszkaniowych powinna być dobra. Sprzyja temu sytuacja makroekonomiczna: spadek inflacji i stóp procentowych, realny wzrost dochodów i nadal jeden z najniższych poziomów bezrobocia wśród krajów UE.
Jako negatywny czynnik można wskazać wzrost poczucia niepewności i eskalacji sytuacji globalnej. I w mojej opinii ten czynnik może istotnie wpłynąć na sytuację na rynku kredytów mieszkaniowych. W przypadku deeskalacji powinien on dodatkowo wzmocnić popyt na kredyty mieszkaniowe – podsumowuje prof. Rogowski.
W sierpniu średnia kwota kredytu mieszkaniowego wyniosła 457,44 tys. zł i była o 8,4 proc. wyższa niż przed rokiem.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jak zmieniła się liczba i wartość udzielanych kredytów w Polsce w sierpniu 2025 roku
- Dlaczego rynek kredytów ratalnych utrzymuje spadkowy trend
- Co wpływa na rosnące kwoty kredytów gotówkowych
- Jakie czynniki sprzyjają ożywieniu rynku kredytów mieszkaniowych
na zdjęciu: Banknoty Narodowego Banku Polskiego w nominałach 100 i 200 złotowych trzymane w dłoniach. fot. PAP/Marcin Bielecki
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Gospodarka