Policjantka strzela w plecy uciekającemu mężczyźnie.
Nieco złośliwy komentarz to taki - PiS potrafi strzelać do Polaków, ale nie chce strzelać do Arabów atakujących granicę.
Każdy kto oglądał Marsze Niepodległości, albo nawet ma słabą orientację w interwencjach policyjnych w Polsce, wobec Polaków musi odczuwać konsternację.
Nie tak dawno na skutek działań policjantów zmarło kilka osób. Do protestujących w Polsce strzela się gumowymi kulami, a ponoć nawet "bije kobiety pałkami teleskopowymi".
Polewanie z armatek wodnych, to już całkiem delikatne oddziaływanie.
Tak więc służby w Polsce potrafią być "zdecydowane". Natomiast na granicy przejawiają porażającą bezradność.
Święto Niepodległości. Do Warszawy jadą policjanci z całej Polski
W Święto Niepodległości na ulicach stolicy może się znaleźć nawet 10 tysięcy policjantów. Funkcjonariusze, mimo uchylenia przez sąd decyzji o rejestracji Marszu Niepodległości jako wydarzenia cyklicznego, muszą się przygotować na zapowiadany przez narodowców "spacer po Warszawie".
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art19070621-swieto-niepodleglosci-do-warszawy-jada-policjanci-z-calej-polski
Ciekawe, czy to Ci którzy potrafią Polakom strzelać w plecy z ostrej broni, albo strzelać gumowymi kulami,
czy to ci którzy psikają Arabów "dezodorantem".
Ja swoje emocje chowałem już kilkanaście dni (bo ta notka jest pisana w jakichś tam emocjach, przyznaję), ale wyręczyli mnie już inni - Polko, Jakimowicz. Czy brakuje mi rozsądku i "głębszej analizy" ? Być może, ale nie jestem przekonany. ;)
Detoxic zapytał mnie co proponuję. Mam nieodparte wrażenie, że należy się na coś zdecydować.
Eskalujemy przeciwdziałania adekwatnie do eskalacji ataków, albo w razie odmowy pomocy za strony niemieckiej UE(pieniądze, odwołanie kar i antypolskiej propagandy) - przepuścić emigrantów do Niemiec. Najlepiej za opłatą np. 1000 € od głowy.
Nawet jeżeli są prowadzone podobne działania dyplomatyczne, to nadal pozostaje problem pozorowanej (nieprofesjonalnej) obrony granicy.
"Weszli, przeładowali broń i zawrócili...".
Noż qwa ręce opadają...a w pysk nie dali ?
Trochę bardziej merytorycznie do pytania Detoxic - brakuje mi takich działań (pomijając "strzelanie w plecy" sic!).
- użycie gumowych kul
- użycie butli z profesjonalnym gazem (Istnieją cztery główne rodzaje aerozoli, które policja i wojsko używają do kontroli tłumu: środki drażniące i obezwładniające (zwane również środkami rozpraszania tłumu), łzawiące, obezwładniające czucie i gazy łzawiące. W rzeczywistości to nie to samo.)https://pl.everisawards.pt/there-are-many-types-tear-gas
- użycie LRAD Long Range Acoustic Device (LRAD) (ang. urządzenie dźwiękowe dalekiego zasięgu) – urządzenie dźwiękowe, wytwarzające dźwięk o bardzo wysokiej głośności, który jest słyszalny na dużych odległościach. Jego głównym celem jest emitowanie fal dźwiękowych, które będą wywoływały u odbiorcy nieprzyjemną reakcję i wpływały na jego zachowanie poprzez odstraszanie. Urządzenie może także pełnić rolę wzmacniacza dużej mocy, który nie wywołuje negatywnych reakcji u słuchacza i nie powoduje bólu. https://pl.wikipedia.org/wiki/LRAD
- tam gdzie można użycie armatek wodnych
I to tak spod małego palca. Mam nadzieję, że profesjonaliści znają także inne sposoby.
Uzupełnienie:
Francuska firma Alsetex wspólnie z polskim przedstawicielem, spółką UMO,
zaprezentowała żołnierzom i funkcjonariuszom polskiej policji, Żandarmerii Wojskowej i
innych służb mundurowych szeroką gamę granatów niezabijających na poligonie WITU.
Pokazano przy tej okazji skuteczność modułowego systemu granatów obezwładniających,
hukowo-błyskowych i dymnych produkcji Alsetex. Pociski mogą być wystrzeliwane z
granatników bądź miotane ręcznie.
https://www.infosecurity24.pl/pdf/?article=wielozadaniowe-granaty-niezabijajace-z-francji-wideo
Pewnie też do stosowania tylko na Polakach.