Willibald Krain (1866-1945) a Karol Ferster (1902-1986)

Obaj byli grafikami propagandowymi, jeden hitleryzmu, drugi stalinizmu, specjalizującymi się w dehumanizacji przeciwnika. Ich metody dziś nazwano by 'mową nienawiści', a wówczas nazywano służbą dla narodowego socjalizmu lub 'demokracji socjalistycznej'. 

Ale tylko jeden z grafików ma związki rodzinne z jednym z dzisiejszych kandydatów na Prezydenta RP.

Karykaturalne wizerunki Żyda i bolszewika u Kraina i brzuchatego reakcjonisty Augusta Bęc-Walskiego u Ferstera, różnią się kreską, ale koncepcyjnie są spod jednej sztancy. Miały taki sam cel: wskazać ludowi wroga i odczłowieczyć go, by wiedział kogo należy zabić.

PS.

Platforma Obywatelska zna te metody. Grzegorz Furgo, w poprzedniej kadencji poseł na Sejm (PO), a po utracie mandatu w wyborach 2019 roku dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu RP, w październiku 2018 roku opublikował w mediach społecznościowych wersję plakatu Willibalda Kraina przerobioną Photoshopem, z twarzami nowych wrogów.  

Furgo wyparł się znajomości źródła, pisząc: „Kontrowersyjną grafikę usunąłem, przyznając, że nie miałem zielonego pojęcia, że istnieje podobny oryginał z czasów II wojny światowej.”

W kampanii wyborczej 2019 roku, poseł Stanisław Gawłowski (PO) opublikował grafikę wzorowaną na niesławnym hitlerowskim plakacie "Żydzi, wszy, tyfus plamisty".