Teraz potrzebny jest jeden dziennikarz śledczy z jajami i znajomością angielskiego, chętny do ruszenia z posad bryły świata.
Nominacja ambasadorska Marka Brzezińskiego opiera się na założeniu, że NIE JEST on podwójnym obywatelem USA i Polski, natomiast JEST on podwójnym obywatelem USA i Czech.
Sława mołojecka czeka na dziennikarza śledczego, który ustali, w którym roku matka Marka Brzezińskiego. Emilia Beneš-Brzeziński, urodzona w roku 1932 w Genewie (Szwajcaria) jako Emilia Anna Beneš, małżonka Zbigniewa Brzezińskiego od 11 czerwca 1955 r., została naturalizowana w USA.
Jeżeli została naturalizowana przed narodzeniem Marka Brzezińskiego – to nie była w dniu narodzin syna obywatelką Czechosłowacji, w wyniku czego Mark nie odziedziczył obywatelstwa czeskiego po matce, tylko obywatelstwo polskie po ojcu, a zatem cała konstrukcja prawna pozwalająca akredytować go w Warszawie jako ambasadora USA wali się z hukiem.
https://history.state.gov/historicaldocuments/frus1928v02/d688
https://www.mzv.cz/telaviv/en/visa_and_consular_services/citizenship/who_is_citizen_guide_to_czech.htm
Alternatywnie, dziennikarz śledczy wyposażony w gonady stosownych rozmiarów może spróbować uzyskać potwierdzenie obywatelstwa czeskiego Marka Francisa Brzezinskiego, ur. 7 kwietnia 1965 roku, od władz Republiki Czeskiej.
Jeśli dziennikarz śledczy miałby przypadkiem wykształcenie prawnicze, może się również pochylić nad zagadnieniem ogólnym z zakresu nauk prawnych – czy Mark Brzeziński w ogóle mógłby nawet teoretycznie odziedziczyć obywatelstwo czeskie po matce na podstawie umowy PRL-CSSR podpisanej w 1965 roku, która weszła w życie ponad pięć miesięcy po jego urodzeniu, biorąc pod uwagę, że umowa ta nie działała wstecz. (Zob. art.4 ust.3 linkowanej umowy)
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19660190120
Let the game begin.
