Cztery lata temu, w Sejmie, miał miejsce protest opiekunów osób niepełnosprawnych. Dygnitarze Partii naszej jedynej, wtedy w opozycji, oraz osobiście Umiłowany Przywódca pochylali się nad tragicznym losem tych ludzi.
"To jest taka sprawa, która jest swego rodzaju wskaźnikiem, wykładnikiem działania państwa; działania państwa tam, gdzie kwestie moralne, gdzie kwestie zobowiązań wobec tych, którzy zostali potraktowani przez los szczególnie okrutnie, pokazują, jakie to państwo jest, jaka jest ta władza. Jeżeli ta władza nie jest w stanie wykazać empatii, nie jest w stanie wykazać współczucia, mówię tutaj oczywiście o współczuciu czynnym, takim które prowadzi do jakiejś poprawy losu, to pokazuje po prostu swoją twarz" [Wielki Wódz i Umiłowany Przywódca, marzec 2014]
Obecnie, w Sejmie, mamy taki sam protest. Jak zwykle dostojnicy Partii naszej jedynej pochylają się z troską nad losem tych ciężko doświadczonych przez los ludzi. "Z protestującymi w Sejmie spotkali się w czwartek posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk i Tadeusz Cymański...." itd. itp.
Czy teraz widzimy prawdziwą twarz Umiłowanego Przywódcy i Partii naszej jedynej?
[źródła]
wpolityce.pl tak to relacjonowało w 2014 - no chyba że, Karnowscy łgali wtedy tak jak ostatnio o "pokaż pazurki"
wpolityce.pl na ten temat teraz, 2018 - trudno znaleźć "twarz" opisywaną przez Umiłowanego Przywódcę
