Auschwitz bez Pileckich. Muzeum Żydów bez Sandauera.

Skandal za skandalem! Niedawno otwierano hucznie i z pompą wielką Muzeum Żydów w Warszawie. Różnych ludzi naspraszali organizatorzy. Żydów a jakże. Czasem takich raz Żydów raz nie Żydów. Anne Aplebaum też zaproszenie dostała. Cóż... Ona wszak Żydówka. Mąż nieco mniej. Adama Sandauera zabrakło. Ojciec jego żydowskich korzeni a matka także. Dla Adama Sandauera miejsca na uroczystości otwarcia muzeum było brak. 

Dziś kolejny skandal. Wyzwolenie obozu Auschwitz. Nie w Oświęcimiu tylko Auschwitz. Nie polskiego obozu, tylko niemieckiego. I znowu kogoś brak. Rodziny Pileckiego. Rotmistrza Pileckiego. Nie wiedzieli kto to? Zapomnieli? Do szkół nie chodzili? A na trybunie honorów potomkowie oprawców. Ja do wnucząt nic nie mam ale... do Hessa wiele. 

Świat stanął na głowie. I organizatorzy otwarcia Muzeum Żydów i organizatorzy obchodów wyzwolenia Auschwitz jako pierwsi w nim. Czy Ewa Kopacz wywali swojego doradcę za skandal, którego dziś świat był światkiem? Czy wywali Sławomira Nitrasa na pysk? Czy nikogo nie wywali a wszystko się rozejdzie po kościach, bo bohaterom można pluć w twarz? Bo nieskazitelni w swej godności nie powiedzą nic? 

A swoją drogą po tych przepychankach z Putinem i braku imiennego zaproszenia, to mam pytanie: Czy wnuczęta zbrodniarzy imiennie zaproszono czy jakims okólnikiem do rodzin hitlerowskich przestępców przeciwko ludzkości? I gdzie jest ta baza telefonów do nich, skoro telefonu do Pileckich pani premier nie ma?

Wam kury szczac prowadzac a nie historię robic, jakby powiedział Piłsudski w tych okolicznościach.