Kogo bardziej nie lubisz :Tuska czy Kaczyńskiego z Macierewiczem? W Polsce głosuje sie także przeciwko komuś .
Inicjatywa oddolna Guzioła szybko zamienila sie właściwie dzięki Pisowi i jego kampanii w zwykły plebiscyt partyjny PO kontra Pis . A w stolicy Kaczyński z partią tradycyjnie zawsze miał słabe wyniki .Kogo więc bardziej nienawidzisz -Tuska i HGW czy Kaczyńskiego z Macierewiczem ?
Każda partia tlumaczy teraz wynik przekazami partyjnymi do dalszego powtarzania i zaklinania rzeczywistości: Platforma- ludzie sa z nas zadowoleni i z HGW. Pis - Warszawa to miasto urzędnicze, zastraszeni ludzie zostali w domach z zaciśnietymi zebami, ponieważ boja sie stracić pracy. Solidarna Polska i reszta mniejszych partii - gdyby Pis nie zrobil z tego imprezy partyjnej, frekwencja byłaby wyższa.
Ale można na to spojrzeć takze jak na plebiscyt niechęci . W Warszawie współczynnik takiego zwykłego, codziennego , ludzkiego obrzydzenia dla Kaczyńskiego i Macierewicza jest jak zawsze bardzo wysoki, a Hofman nie obniża go wcale . Wyższy niz dla Tuska i HGW . Tego chyba Pis nie wział pod uwage, więc referendalna nadaktywność prezesa w mediach i opowiadanie przez niego tylu róznych, głupkowatych i śmiesznych rzeczy na przykład o wstrzymaniu lotów na Ursynowem lub coś tam o Gierku itd było samobójem . Plus typowa dla prezesa odjechana i absurdalna demagogia podwyższały ten współczynnik kulturowego zbrzydzenia Pisem. A w tym czasie HGW pokazywała , że jednak gdy sie chce, to można być dobrym prezydentem ....Potem byla miesięcznica w trakcie ktorej Macierewicz tlumaczył sie po telewizjach z używania podrabianych fotoszopem zdjęć, z właściwą dla siebie mieszaniną kłamstwa i obłędu. A Platforma przypomniała na końcu : chcecie, aby Kaczyński z Macierewiczem rządzili w Warszawie, chcecie im pomagać ? ?
Zdecydowal współczynnik obrzydzenia albo inaczej personalny wizerunek liderów partyjnych - po prostu Pis brzydzi warszawiaków ciagle bardziej do Platformy. I z tego punktu widzenia , gdyby prezes z Macierewiczem zostaliby w domu może głosujący wyszliby ze swoich domów na referendum w większej ilości.
Pis tradycyjnie może wygrywać tylko wtedy, gdy nie będzie sobą.
Inne tematy w dziale Polityka