To trzeba zanotować. Platforma chyba zawsze będzie tolerowała plucie Macierewicza na siebie i na swoich wyborców.
Mówię tym wszystkim, którzy żądają powołania komisji śledczej, że jestem do dyspozycji. I mówię jeszcze jedno: atak w sprawie WSI nie zmusi mnie do zaniechania badania tragedii smoleńskiej. A strach przed tym drugim jest w mojej ocenie, jeszcze raz to podkreślę, kluczowym motorem napędzającym nagonkę. Wielu ludzi w Polsce jest gotowych zrobić wszystko, by prawda o Smoleńsku nie wyszła na jaw, bo na tej zbrodni i na tym kłamstwie wiszą ich kariery.
Macierewicz znowu bawi dzisiaj swoją publiczność. ..Ostatnio poblefował nie potwierdzonymi plotkami Targalskiego i Niezależnej o zagrożeniu dla Wosztyla i zażądał jego ochrony. Teraz sam sie pokazuje jako posiadacz strasznej ale oczywiście tajnej wiedzy o ludziach w Polsce ktorzy zrobili kariery na "zbrodni" .Logicznie rzecz biorąc, skoro nikomu nie może tego zdradzić /nawet braciom Karnowskim którym udzielał wywiadu/, powinien poprosić prezesa o przekazanie mu ochrony, bo państwowej nie bedzie mógł przecież ufać- bo jesli Targalskiego układ moze zlikwidowac za Resortowe Dzieci, jak siebie sam komplementował niedawno , to co dopiero wicepisu Macierewicza ? Byłby wtedy w partii tak samo ważny jak prezes, tym bardziej, że jak mówił po nominacji na wiceprezesa : ataki na niego to ataki na Pis !
I o to właśnie chodzi. Taki Antoni to skarb dla Platformy , tym bardziej ze prezes mu
potakuje we wszystkim . To po co Platformie ta komisja ? Niech robiący sobie jaja /ale jak zawsze na poważnie/ komediant Macierewicz bawi publikę tak cżęściej - wtedy Tusk i media /oczywiście nie te niepokorne/ bedą go pokazywały wszystkim jako okaz z panopticum, jako dwugłowe ciele, czy kobiete z brodą albo i monstrum w cyrku objazdowym, służące do straszenia . Gonienie króliczka bedzie lepsze od komisji .
Ale co na to elektorat Platformy ? Wiceprezes Pisu choc wie, oczywiście nie może powiedzieć, ze kariere na zbrodni i tuszowaniu o niej prawdy zrobił Komorowski ,Tusk ,Sikorski i kto tam jeszcze .Pewnie dlatego że badania naukowe trwają i trwają i "prawda" wyjdzie na jaw dopiero przy 182 -giej symulacji Biniendy. A może jednak Tusk nadmiernie i krótkowzrocznie testuje cierpliwość i odporność swoich wyborców na to ciągłe i z palucha wyssane plucie szefa Zespołu Smoleńskiego i
Gapola ?
Ponieważ Palikot może na tym skorzystać. Już własnie mówi , ze PO nie obroni w tym kraju nikogo przed Pisem- przed partią wariatów. On tez chce sie podciągnąć na Macierewiczu...
Inne tematy w dziale Polityka