Próbowałem opublikować notkę, której treść w żaden sposób nie naruszała ani ciszy wyborczej, ani dobrych obyczajów. Pisałem o nielegalnej a bezkarnej sprzedaży alkoholu, pijakach, policji i wspomniałem o jednym dziennikarzu. Notka się nie pojawiła. Zamrażarka, cenzura, czy ki diabeł?
Pod spodem wstęp, od którego się zaczynała, a słowa we wstępie danego dotrzymałem:
Post niniejszy nie stanowi żadnej przewrotnej aluzji, nie odnosi się do żadnej partii ani kandydatury przychylnie ani nieprzychylnie (w odróżnieniu od autora). Nie wymienia też żadnej nazwy, a jedyne nazwisko należy do osoby całkowicie apolitycznej i bezpartyjnej. Ponadto i tak mam bardzo mało komentarzy, upraszam zatem łaskawą Administrację o niekasowanie pod pozorem ciszy wyborczej.
Użyłem słów: "wybory", gawron" i napisałem o tym dziennikarzu, że siedzi w jarmułce (bo siedział, mam to na zdjęciu). O co chodzi? Chyba nie o gawrona?
Inne tematy w dziale Rozmaitości