To już jest lawina! Właśnie dowiedzieliśmy się, że organa ścigania dostały zawiadomienie o podejrzeniu przyjęcia łapówki za oczernienie osoby, która chciała zmusić do oczernienia osoby oczerniającej doktora Grodzkiego.
W całej, dość zagmatwanej sytuacji, największą paniką wykazał się marszałek-doktor Grodzki, który po poczernieniu sobie włosów i wypiciu czarnej kawy, wpadł w czarną rozpacz.
„No to jesteśmy w czarnej dziurze…” - zawołał na koniec.