Był czas, kiedy było fajnie. Czas miłości i radosnego budowania mostów. Czas beztroski i powszechnej szczęśliwości. Czas relaksu, relaksu to czas… Czas słodkiego lenistwa, czas na pasje, czas szusowania po ośnieżonych stokach. Nie tylko tych widzianych z okien wiedeńskiej rezydencji kuzynki Dassy.
Jednak potem wszystko poszło nie tak… Pojawił się Prezes, a wraz z nim zabójczy Smog. Nastąpił wstęp do Apokalipsy...
Aż tu nagle! Gdy ostatnia - siódma pieczęć, miała już zostać przełamana… Wkroczył Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Ze stanowczym orzeczeniem. Smog musi odejść! A wiadomo kim bez niego jest Prezes. Nikim! Trybunał wyrwał Bestii kły. Bez znieczulenia…
Na błękitnym niebie pojawiła się tęcza, a na udręczonych twarzach uśmiech. W sercach ludu zagościła nadzieja; powróci Donald na swym wiernym Grasiu. Znów zabrzmi kojąca Oda do Radości - lek na całe zło. I będzie, jak było. Benjamin nas ukocha, Aniela ubogaci, a Róża na nowo rozkwitnie…
Uwaga! Przestrzega się P.T. Pedantów - scholastyków rachujących biesy na czubkach szpilek. Iż każde napomkniecia o tym , że pozew wieńczący dzisiejszy wyrok Komisja Europejska wystosowała w roku 2015. Oraz, że poprzedził go wniosek (2011 r,) zarzucający Polsce niewprowadzenie dyrektywy unijnej, nakazującej walkę ze smogiem, traktowane będą jak hejt. I niezwłocznie zgłaszane do organów ścigania, oraz umieszczane na stronie http://hejtstop.pl