Głowa nie wytrzymała i wyprodukowała z siebie stek bzdur. Cóż - Kaczyński pokazał, że nienawiści nie należy hodować. Przypadek Lchlipa to potwierdza - jemu nienawiść tak poraża mózg, że nie jest w stanie zrozumieć, a nawet znieść jakiegokolwiek faktu, który kłóci się z tezą, że Kaczyński to zło wcielone.
Proszę wszystkich o współczucie, a wierzących o modlitwę w intencji Lchlipa - może jesteśmy w stanie pomóc mu choć trochę.
Nie lubię braku wychowania. Nawet gdy kogoś obrażam, to staram się to robić grzecznie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości