Prawy i Skuteczny Prawy i Skuteczny
198
BLOG

Artykuł W. Putina w ocenie rosyjskiego komentatora

Prawy i Skuteczny Prawy i Skuteczny Polityka Obserwuj notkę 1

image


Niedawny artykułu W.Putina, wywołał dość szeroki krytyczny rezonans . Poniżej tekst autora ukrywającego się, ze zrozumiałych względów, pod pseudonimem Ехидный Douglas , zamieszczony na popularnej w Rosji stronie https://publizist.ru .

W/w podejmuje polemikę z wybranymi głównymi tezami artykułu. Tekst dość trudny, wymagający znajomości historii narodów ukraińskiego i rosyjskiego oraz ich wzajemnych relacji.

Jego przystępność,arbitralnie oceniam na 4 repsole (r), w skali od 1-5.

Im więcej “r” tym trudniejszy.

Zapraszam do lektury.

Artykuł wielkiego historyka z komentarzami

sieciowego dyletanta

Wielkim historykiem jest oczywiście prezydent Federacji Rosyjskiej. A autorem poniższego - jest laik.

Ogólnie rzecz biorąc, Władimir Władimirowicz jest także czystym, laikiem, ponieważ nigdy nie był zawodowym historykiem, podobnie jak filozofem czy myślicielem.

Ale ze względu na szacunek dla wysokiej pozycji, zgódzimy się. Niech będzie wielkim historykiem, jeśli tego wymaga!

Jednakże choć ktoś postanowił uważać się za wielkiego historyka, to wcale nie oznacza to, że nie należy mu zadawać pytań. Można i powinno!

To prawda, że ​​w naszych realiach, zadawanie prezydentowi pytań ,w związku z jego badaniami historycznymi, jest tak samo beznadziejne, jak zadawanie ich na bezpośredniej linii , kiedy wyzywa Nawalnego po imieniu.

Dlatego postaramy się zadać te pytania zaocznie. Niech ludzie czytający i myślący - to pojmą.

Wielki artykuł Putina o Ukrainie, którą prorządowi lokaje (-холуи) i sympatyzujący z nimi nacjonalistyczny motłoch (сброд) po obu stronach granicy rosyjsko-ukraińskiej, nazwali już odpowiednio – jedni jako genialny przełom historyczny, inni – brudną moskiewską fałszywką – ponieważ zawiera tyle absurdów , przesady i sprzeczności, że ich szczegółowe opracowania i analizy, wymagają tyle czasu i objętości, że nie wytrzyma ich żadna strona , z wyjątkiem - http://kremlin.ru/events/president/news/66181

Dlatego ograniczymy się tylko do dwu z dwustu fałszywych i wzajemnie wykluczających się stwierdzeń, żałośnie sformułowanych przez wielkiego historyka i na ich przykładzie wykażemy całą „głębię” imperatorskiego tekstu .

"Niedawno odpowiadając na "bezpośredniejlinii" na pytanie o stosunki rosyjsko-ukraińskie powiedziałem, że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród, jedna całość. Te słowa nie są hołdem dla jakiejś koniunktury, aktualnej sytuacji politycznej. Mówiłem o tym nie raz, takie jest moje przekonanie. Dlatego uważam za konieczne szczegółowe określenie mojego stanowiska, podzielenie się moimi ocenami, obecnej sytuacji.”

Spróbujmy polemizować z wielkim filozofem, etnografem i publicystą.

Rosjanie i Ukraińcy to dwa różne narody. Różne! Od początku różne. I nie chodzi tylko o różnice etniczne, geograficzne, historyczne, czy inne. Nie chodzi nawet o język. Chodzi o mentalność.

A mentalność jest jedyną rzeczą, która odróżnia jeden naród od drugiego. Niemcy i Austriacy mieszkający w sąsiedztwie od wieków, nie są tymi samymi ludźmi. Są bardzo odmienni psychicznie, mają odmienne tradycje, kulturę, postawy i preferencje polityczne.

Anglojęzyczni Kanadyjczycy i Amerykanie mówią tym samym językiem, nie klasycznym angielskim, ale jego amerykańską wersją. Są z zewnątrz, absolutnie identyczni, blisko z sobą spokrewnieni. Wielu z nich od bardzo dawna mieszka w sąsiadujących krajach - USA czy Kanadzie - ale to są dwa różne narody, wyrażone przez dwie różne mentalności.

Szwajcarscy Włosi i Włosi z Półwyspu Apenińskiego to także dwa różne narody.

Chińczycy w Hongkongu i na kontynencie to zupełnie różne narody i to tutaj leży źródło obecnego konfliktu między jednym a drugim.

A takich przykładów na świecie jest bardzo dużo.

Próbować nazwać wszystkie te odmienne i niepodobne do siebie ludy identycznymi, to znaczy nie tylko popaść w najgłębszy błąd, ale także znaleźć się w nierozwiązywalnym ślepym zaułku wszystkich późniejszych rozważań na ten temat, zbudowanych na początkowo fałszywym -fundamencie.

Tak właśnie stało się z wielkim historykiem. Nie zdążył jeszcze zadeklarować tożsamości Rosjan i Ukraińców, gdy właśnie tam, poniżej w tekście, jakby zapominając o własnych słowach, pisze:

„Rosjan na Ukrainie zmusza się nie tylko do wyrzeczenia się swoich korzeni, pokoleń przodków, ale takżekaże sięwierzyć, że Rosja jest ich wrogiem”.

Władimirze Władimirowiczu! Jeśli Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród, to kto właściwie sprawia, że ​​niektórzy Rosjanie wywierają taką presję na innych Rosjan? Trzeci Rosjanie?

Czy macie na myśli Żyda Zełenskiego? A może sektę Chabad? A może Biały Dom z Departamentem Stanu?

Za te słowa, każdy odmrożony nacjonalista będzie was nosił w ramionach! Ten, sam który nazywa was Żydem z powodu pewnej obcości waszego matczynego nazwiska.

Ale sami rozumiecie, że to bzdury, śmieci i "odjazd", jak mówią wasi młodzi czytelnicy!

Więc kto jest taki podły dla Rosjan na Ukrainie, Panie Prezydencie? Co to za naród? Przecież to wasze słowa, “to jeden lud z nami!”

Ale jest też inne pytanie.

Od siedmiu lat, wynajęci przez was propagandyści, wylewają pomyje na Ukrainę, 24 godziny na dobę, grubiańsko obrażając całą wielomilionową populację tej republiki.

Bez wątpienia - wiecie to .

Władimirze Władimirowiczu, dlaczego miesza się z brudem ludzi identycznych z nami? Okazuje się, że dzięki waszej uległości, niektórzy Rosjanie w tak chamskiej że aż nieprzyzwoitej – formie, wyrażają się o takich samych Rosjanach, jak oni sami! W tym przypadku ,jest to albo dysonans poznawczy, albo otwarta rusofobia. Ale z czyjej strony?

A może ci propagandyści nie są Rosjanami? A może ci na Ukrainie , to nie Rosjanie?

Jak sobie z tym radzić?

A jaki dokładnie jest - waszymi słowami - cel wojny informacyjnej wypowiedzianej przez Rosję - kraj narodu rosyjskiego - przeciwko Ukrainie, państwu narodu rosyjskiego?

Celem przyjaźni między narodami (hee-hee-hee-hee-hee!)?

Albo celem przyjaźni jednych Rosjan z innymi Rosjanami (hee-hee-hee-hee-hee!)?

Jasne jest, że odpowiedzi nie będzie, więc przejdźmy do drugiego punktu tego epokowego artykułu.

""Bolszewicy traktowali naród rosyjski jako niewyczerpany materiał do eksperymentów społecznych. Marzyli o światowej rewolucji, która ich zdaniem, całkowicie zniesie państwa narodowe. Dlatego arbitralnie rozcinali granice, rozdawali hojne "podarki" terytorialne. Ostatecznie, czym właściwie kierowali się przywódcy bolszewików,- co już nie ma znaczenia, - rozcinanając kraj. Można spierać się o szczegóły, tło i logikę niektórych decyzji. Jedno jest jasne: Rosja została faktycznie okradziona.""

Oczywiste , że winni wszystkiemu są nienawistni wam bolszewicy, (dzięki którym, a nie waszym wyjątkowymi zdolnościami, wy - chłopiec ze zwykłej sowieckiej rodziny o najbardziej przeciętnym poziomie i dochodach, Zostaliście wyniesieni na starszego rangą oficera KGB ZSRR i oficera wywiadu zagranicznego, po obejrzeniu w dzieciństwie filmów o sowieckich oficerach wywiadu i szpiegach)!

Bolszewicy - winni nawet powodziom, pożarom, osunięciach ziemi i globalnemu ociepleniu. Nie mówimy już tylko o Ukrainie, oczywiście, to wszystko oni, przeklęci, zrobili!

Okradli Rosję do czysta! I zabrali łupy na Cypr i Kajmany.

Ale właśnie tuż obok, dosłownie w następnym akapicie, piszecie:

„Ukraina i Rosja rozwijały się jako jeden system gospodarczy od dziesięcioleci, stuleci. Głębokości naszej współpracy, 30 lat temu, mogą nam teraz zazdrościć kraje Unii Europejskiej”.

No jakże tak, Władimirze Władimirowiczu? 30 lat temu, pod rządami przeklętych bolszewików, którzy zrujnowali Rosję, żyliśmy ramię w ramię i rozwijaliśmy się ku zazdrości wszystkich, a teraz, przy waszym rozkwicie i i pod waszymi błogosławionymi rządami, staliśmy się gorszymi wrogami niż w okresach najcięższych konfrontacji we współczesnej historii Rosji?

Czy to też wina bolszewików?

A co z tym, Władimirze Władimirowiczu?

„W tym samym momencie, zwrócili się do nas, nasi amerykańscy partnerzy, i poprosili o zrobienie wszystkiego, teraz przytaczam prawie dosłownie prośbę, aby Janukowycz nie użył wojska dla normalizacji sytuacji, aby opozycja opuściła place, budynki administracyjne . Powiedzieliśmy - dobrze. Zamach stanu został przeprowadzony następnego dnia”- powiedział Putin. Według słów prezydenta, ze strony Waszyngtonu, udzielono „pełnego poparcia tym, którzy dokonali zamachu stanu”.

(Z wywiadu z W.W.Putina udzielonemuWładimirowi Sołowjowowi)

To znaczy, Wy, widząc na własne oczy nacjonalistyczny zamach stanu na Ukrainie, wyraźnie wspierany przez Stany Zjednoczone, zgodziście się jednak na ich prośbę i postrzymaliście Janukowycza od użycia siły i stłumienia buntu?

To znaczy pomogliście Ameryce własnymi rękami i zerwaliście stosunki rosyjsko-ukraińskie, których, według waszych własnych słów, zazdrościł cały świat!

Przyczyniliście się do stworzenia absolutnie antyrosyjskiego państwa marionetkowego, straciliście na tym miliardy dolarów, zgromadziliście milion sankcji i problemów w polityce zagranicznej ...

A wraz z Turczyinowem, Ljaszko, Tjagnibokiem, Poroszenko i innym motłochem stalićcie się jednym z „ojców założycieli” współczesnej Ukrainy!

Dlaczego? W jakim celu? Czy to także wina bolszewików?

Ale to nie wszystko, panie prezydencie!

Wam już któryś raz nie daje spokoju myśl o „zbrodniach” Lenina i partii komunistycznej, które pozwoliły republikom związkowym na swobodne oderwanie się od ZSRR.

Wy, o ile można sądzić, kategorycznie nie zgadzacie się z tym leninowskim podejściem. Wy sądzicie i wielokrotnie mówicie, że to wzdłuż tych „arbitralnie wyciętych granic”, nastąpił upadek ZSRR w 1991 roku. I nie ważne że Jelcyn alkoholik ani że Sobczak - złodziej i łapówkarz ale Lenin jest winny tej katastrofie.

A co z Czeczenią?

W statusie republiki autonomicznej, ona nie miała konstytucyjnego prawa do wystąpienia z ZSRR. Kategorycznie! AleDżokhar Dudajew, a potem Asłan Maschadow myśleli inaczej.

I w rezultacie to wy zainicjowaliście II Wojnę Czeczeńską, równie krwawą jak pierwsza, w celu zapobieżenia jej secesji od Rosji.

Jak to? Nie miała prawa, ale i tak chciała odejść! A nawet rozpoczęła wojnę o oddzielenie się od Rosji, jednocześnie plując na wszystkie granice!

Czy to również wina Lenina?

Ramzana Kadyrowa, mimo nawet największych wysiłków, nie da się zaliczyć do narodu rosyjskiego. Jest przedstawicielem zupełnie innego ludu.

Ale wasze relacje z nim i z jego ludźmi są znacznie lepsze niż z Ukrainą, gdzie „jeden naród z nami”.

Czy to także wina bolszewików?

Abchazja i Osetia Południowa w Gruzji, nie miały prawa do odłączenia się od Tbilisi. Ale oni się rozdzielili, a Wy osobiście poparliście to i zatwierdzili.

Jak że tak? Ale co z bolszewikami z ich arbitralnie zakreślonymi granicami?

Więc co, można pojąć secesję Abchazji od Gruzji, podczas gdy secesji Ukrainy od ZSRR nie da się wytłumaczyć inaczej niż „miną podłożoną przez Lenina”?

Czy Lenin jest również winny temu, że dziś nieszczęsny Donbas oddzielił się od Ukrainy, wierząc w wasze wsparcie i został pozostawiony przez was na łasce losu?

Bolszewicy i ich granice? przeklęty Obama?

Albo nacjonalistyczne państwo ukraińskie, które powstało przy waszym bezpośrednim udziale i w którym „żyje jeden naród z nami?”

A to tylko dwa z wielu pytań wynikających z waszego artykułu, panie prezydencie!

Tylko dwie z wielu prawdziwych, a nie z fikcyjnych min.

Jaki jednak ma sens myśl dyletanta, wobec powstałego z kolan ogromnego mocarstwa, które w osobie głowy państwa, znalazło się wobec znaku drogowego:


                      image


 Pójdziesz w prawo – zgubisz się! Pójdziesz na lewo – zgubisz się także. Jeśli pójdziesz nawprost, czeka cię pewna zguba . A powrotu nie próbuj i nie myśl nawet o nim, Rosgwardia - nie pozwoli.


➡ https://publizist.ru/blogs/111926/40224/-

“Статья великого историка с комментариями сетевого дилетанта”

Opublikował:Ехидный Douglas

15.07.2021

wybór, tłumaczenie i opracowanie: bezmetki

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych

materiałów: zezwalam wyłącznie na darmowych

platformach elektronicznych, ze wskazaniem adresu

tekstu źródłowego i pseudonimu autora tłumaczenia

 https://mikstury-bezmetki.neon24.pl/post/162765,artykul-w-putina-w-ocenie-rosyjskiego-komentatora

prawica

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka