Wszystkim radosnych Swiat Wielkiej Nocy!
Kiedys te dni mialy jakis porzadek.
W srode palenie posta, czym bardziej eksplozyjnie tym lepiej. W czwartek mycie nog starszyznie za monety spadajace z sufitu w miske, wieczorem msza z dzwonami, swiatlem i ogniem. W piatek krzyz pocalowac i droga krzyzowa. W sobote trzepanie dywanow i czyszczenie lichtarzy i dzwonkow. W nnocy w kosciele, w niedziele rano o 6 w kosciele rezurekcja. Wielkie wielkanocne zarcie. W poniedzialek smigus dyngus bez patrzenia wiek i ilosc wiader z woda. We wtorek co odwazniejsze oddawaly miotlami.
Dzisiaj jedna msza swieta na 8 kosciolow, droga krzyzowa w TV, zamiast spowiedzi wspolna modlitwa. I po rezurekcji jazda po rodzinie, bo kazdy nastepny mieszka 500 kilometry dalej.
Tak wiec zarzadzam sobie tydzien przerwy od Salonu24. I w ogole od internetu.
Moje zajaczki wielkanocne niech pilnuja bloga:
Lekture pod wielkanoc mam:
Niewatpliwie zahacze o Slask - RASiu ja ciebie pazdravlaju!
Więc chodź, zamaluj mnie twarz
Na zółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie
Niech światło się zarumieni,
Niech nie zaśnie w pełnym słońcu
Kolorami całej ziemi.
Prognostycy przewiduja susze stulecia. Sadzac po pogodzie ostatnio - faktycznie.
Wiec zabieram ze soba wielkanocne pyffo.
Bo u nich plakaty na cala sciane, dwa skromniejsze zamieszczam, wziete z otchlani internetu.
I promocja. I facet na plakacie calkiem jak Janusz Palikot, ktorego lubie.
47104