Spojrzałem wczoraj na TVN . Poświeciłem im dużo czasu. By wyliczyć: Kropka nad i, Szymon Majewski Show i Teraz My. Razem bilans ok 4 godzin. Normalnie uznałbym ten czas za stracony jednakże tak nie było, gdyż zupełnie inna była ta telewizja od tej,którą znam . Dawno nie widziałem tak zaciekłych Morozowskiego i Sekielskiego wobec Schetyny i Niesiołowskiego, dawno nie widziałem tak spokojnej Olejnik wobec Fotygi. Dlaczego dopiero teraz Fotyga odbierana jest jako specjalista od spraw zagranicznych, gdzie bezustanna krytyka jej osoby i wszelkich jej posunięć?
W co gra TVN? Czy żart powyborczy o daniu rządowi spokoju przez dziennikarzy tej stacji i waleniu tym razem w opozycje już nie jest na czasie? Czyżby TVN zaczął dostrzegać swój wcześniejszy brak obiektywizmu, czy może to dalsza część strategii i kontynuacja polityki stacji ,wspierającej znane wszystkim środowiska.
Tak jak " rozmowy w tłoku" były wczoraj niesmaczne tak sama zasadnicza treść programu była przezabawna. Ataki na obie strony tj. na PO i PiS Majewskiego i wyśmiewanie poczynań obu partii były na bardzo przyzwoitym poziomie. Z pewnością na tym wszystkim korzysta PSL , o którym mówi się mało a samo stronnictwo po cichu w cieniu władzy PO konsekwentnie realizuje swoje zamierzenia i wciska swoich gdzie trzeba. Czy nagła doza obiektywizmu TVN jest czymś normalnym.Chciałbym wierzyć , że tak.Jednakże dyskusja o sprywatyzowaniu TVP i PR pozwala na to spojrzeć trzeźwo. Dla mnie to chwilowe spuszczenie z tonu, to cisza przed burzą. To , tak jak już wcześniej pisałem, odbieranie argumentów tym ,którzy walczą i będą walczyć o abonament dla mediów publicznych. Stawka jest wysoka, nawet bardzo i warta tego, by na moment zmienić poglądy.