ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
81
BLOG

UKRAINA PO RAJDZIE – W CIENIU ROSJI

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 18

   Rząd po protestach i naciskach w końcu zareagował i nie wpuścił do Polski uczestników rajdu im.Stepana Bandery. Nie wiemy czy decydujące znaczenie miały protesty kresowian (w małej części wyborców PO) czy środowisk żydowskich. Pytanie jak będzie wyglądać współpraca Polski i Ukrainy, także w kontekście EURO 2012.

   Prowokacja nacjonalistów ukraińskich była wyjątkowo szkodliwym pomysłem i nie wiadomo czemu miałaby służyć. Protesty środowisk kresowych były łatwe do przewidzenia – zwłaszcza skoro wiedziano o rajdzie od lipca. Nie wiem czy to skrajna głupota ukraińskich polityków czy rosyjski eksperyment. Świeżo wyzwolone narody czasami dopada fala nacjonalizmu tuż po uzyskaniu wolności. Jednak minęło już od 1991 r. kilkanaście lat i ktoś powinien wytrzeźwieć.
   Ukraina położona pomiędzy Polską a Rosją nadal ma ten sam dylemat geopolityczny co w XVII wieku. Wtedy w imię walki o niepodległość Chmielnicki junior sprzymierzył się z Moskwą. Po stu latach w 1775 r. wojska carskie zlikwidowały Sicz Zaporoską i wszelkie pozostałości autonomii politycznej. W 1768 r. na Ukrainie z konfederatami barskimi walczyła „koliwszczyzna” czyli powstanie ludowe mordujące Polaków, Żydów i przedstawicieli warstw posiadających. Wszystkie te działania ani nie przybliżyły niepodległości czy choćby autonomii Ukrainy ani o włos. W 1920 ataman Petlura nie miał poparcia po stronie większości Ukraińców. Skończyło się pozostaniem w Związku Sowieckim i nieomal zniszczeniem Ukraińców jako narodu. Jak napisał Sienkiewicz „nienawiść zatruła krew pobratymczą”.
   Polska stanowi dla Ukrainy najważniejszego sojusznika na drodze do NATO i Unii Europejskiej. Pytanie czy mają tego świadomość politycy ukraińscy, zwłaszcza nacjonaliści rządzący samorządami na zachodniej Ukrainie. Bo alternatywa to powrót pod kuratelę moskiewską. Rosja nadal posiada potężne wpływy gospodarcze, większe lub mniejsze interesy ze wschodnim sąsiadem prowadzą wszystkie opcje polityczne Ukrainy – nie tylko Partia Regionów. Tylko, że Rosja nie jest zainteresowana rozwojem Ukrainy a odzyskaniem swojego „miękkiego podbrzusza”. Kraje Europy Zachodniej i USA nie są jakoś specjalnie zainteresowane Ukrainą. Projekt gazociągu Nabucco idący przez Europę południową odsuwa najważniejsze interesy gospodarcze w innym kierunku.
   W Unii Europejskiej także w sporcie jest prowadzona walka z rasizmem i antysemityzmem. Widok kibiców w mundurach SS „Galizien” czy podobnie kojarzonymi formacjami wywołałby nie tylko konsternację ale także ostrą reakcję. Wtedy zostaniemy na trwałe przedmurzem Europy a Ukraina wcześniej czy później powróci do roli zaplecza Rosji. Gruzja nie jest jedynym kierunkiem w jakim może posuwać się agresja Rosji. Do zarządzania władcom Rosji będzie potrzebny odpowiedni przeciwnik mogący pozorować zagrożenie. Nie wiemy jak wyglądają wpływy KGB Rosja wśród ukraińskich narodowców, ale mogą być dużo większe niż w Polsce. Promocja ideologii Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów to idealny pomysł na utopienie szansy Ukraińców na wejście do Unii Europejskiej i NATO. 
   W komunistycznym filmie „Ogniomistrz Kaleń” mamy obraz oddziałów UPA mordujących jeńców i walczących o Ukrainę od Dunajca po Morze Kaspijskie i od Morza Czarnego po Prypeć. Taką wizję kultywowali komuniści kręcący się przy organizacjach kresowych – np. prof. Edward Prus, członek OKON na Akademii Ekonomicznej w Katowicach w stanie wojennym. Według Ukraińców są to obrazy zafałszowane i demonizujące ukraińską formację. Sowietom zależało na utrzymaniu wrogości pomiędzy Polską a Ukrainą – czy na tym samym zależy ukraińskim nacjonalistom ? Pocieszające, że czynniki rządowe aktualnie nie angażują się w takie wybryki.
   Kiedy przebywałem w 1992 r. we Lwowie widziałem manifestację ukraińskich ugrupowań antykomunistycznych. Jeden z mówców wspomniał, że przez KGB stracili Zakierzonie (obszar za linią Curzona). Jedna z gazetek miała mapę Ukrainy sięgającą pod Kraków, z Lublinem i Białymstokiem. Traktowałem to jako wykwity nacjonalizmu typowe w młodych demokracjach. W stabilnej demokracji ugrupowania mające takie pomysły stanowią margines.
   Na Ukrainie jesienią odbędą się wybory parlamentarne. Do tego czasu znajdą się ugrupowania usiłujące realizować kampanię wyborczą na antypolskich prowokacjach. Ważne czy po wyborach na Ukrainie będą siły polityczne zainteresowane poważną rozmową o relacjach polsko-ukraińskich teraz i w przyszłości.

 

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka