Rok temu w trakcie trwającej kampanii samorządowej dotarła do nas szokująca informacja o zabójstwie pracownika biura PiS w Łodzi. Jeszcze tego dnia wieczorem spotkaliśmy się pod siedzibą PiS w Katowicach (już starą – tzw.Dom Prasy jest aktualnie w remoncie). Po roku dla dziennikarzy TVN24 jednoznacznie polityczny charakter zabójstwa nie jest oczywisty.
„- Pewien człowiek, niestety, uległ pewnie kampanii nienawiści i propagandzie widocznej w niektórych mediach liberalnych i działał pod jej wpływem. Po 10 kwietnia żyjemy w innym kraju. Zmierza to w stronę państwa putinowskiego.” – mówiłem rok temu podczas spotkania pod biurem PiS w Katowicach. Były członek PO w Częstochowie Ryszard C. Jasno oświadczył, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego. Do takiego działania skłoniły go opowieści w mediach o PiS jako partii faszystowskiej, posługującej się służbami specjalnymi dla złamania demokracji, prześladującej wolne media itp. Sympatycy PiS-u pod siedzibą biura podzielali moją krytyczną ocenę mediów. „ Przyszłam tu zaprotestować przeciwko tej nienawiści, którą media rozpętały wobec PiS. Pewnie to był szaleniec, ale on żyje przekonaniu, że PiS trzeba zniszczyć, a to Tusk pierwszy nazwał nas moherowymi beretami!” – mówiła jedna z sympatyczek PiS.
W miejscu spotkania przed naszym dawnym biurem od katastrofy smoleńskiej aż do grudnia 2010 r. (rozpoczęcie remontu i nasza przeprowadzka) stały kwiaty i znicze. W przeciwieństwie do Warszawy straż miejska w Katowicach zajmowała się dużo ważniejszymi problemami. Nasze biura (wtedy jeszcze także biuro Marka Migalskiego) odwiedziła policja pytając czy miały miejsce groźby i oferując swoją pomoc. Staraliśmy się organizować dyżury w siedzibie tak, aby były przynajmniej dwie osoby. Niektórzy przez pewien czas bali się dyżurować sami.
Po roku oglądałem w TVN24 rozmowę Tomasza Sekielskiego z Michałem Kamińskim (PJN w drodze do PO). Michał Kamiński gdy sprawa zeszła na Rosiaka wyszedł z roli permanentnego krytyka PiS. No to zatroskany redaktor przypomniał kłamstwa mediów, że Ryszard C. rzekomo miał w notesie Niesiołowskiego i samego Kamińskiego.
Podsumowała wieczór Monika Olejnik w „Kropce nad i” zapraszając Janusza Palikota. Tym razem nie usłyszeliśmy jeszcze, że Rosiak sam się zabił albo, że Ryszard C. to zasłużony obok Huberta H. uciemiężona ofiara IV RP.