Pani profesor Magdalena Środa nie przestaje zadziwiać. Uważa, że wyborcy mają dość dotychczasowego prezydenta, według niej ludycznego, dziwacznego i nieco nieprzewidywalnego. Zaciekawiła mnie ta ludyczność postanowiłem sprawdzić co to za słówko. I otóż takie cudo ze słownika wyskoczyło- ...Ludyzm- skłonność do bawienia się, rozpatrywana jako cecha człowieka lub zjawisko kulturowe... Zaraz, jak to ten skostniały, sztywny prezydent ma skłonności do zabawy? Toż to novum. Dziwaczność zresztą też. Nawet przeciwnicy Andrzeja Dudy mówią o nim- ...Ma dobry odbiór społeczny, podoba się ludziom, jest taki patriotyczno-swojski... A może ludyczny jest w oczach pani Magdaleny? Zauważyła, że bawi się kosztem co niektórych politycznych przeciwników. Jednak odbiegłem od głównego tematu. I okazuje się, że to pani Środa uważa, że powinniśmy oddać głos na ...spokojny głos kobiety, który przypomina głos mamy... Mamy? A może babci? Z kiepską pamięcią, przejęzyczeniami tak dziwacznymi, że o śmieszność się ocierającymi jak np. ...czuje wsparcie koleżanek i kolegów z PiS-u. (...) Facet z facetem nie może mieć dziecka, po co zadaje pan takie pytanie... Z tym akurat zgodzę się z panią Kidawą- Błońską tylko pytanie brzmiało co myśli o adopcji dzieci przez parę mężczyzn. Z tego co wiem ugrupowanie pani Małgorzaty jest za adopcją przez pary jednopłciowe, niestety, a może stety pani Małgorzata Kidawa- Błońska nie zrozumiała pytania. I wyszło jak zawsze. Jak widać więcej ludyczności pretendentka do urzędu prezydenta okazuje niż urzędujący Prezydent. Pani profesor Magdalena Środa powinna jakoś pomóc swojej kandydatce. Może więc szamańskie ognisko podczas pełni księżyca? Wywar z ziół i okadzenie powinno pomóc. Medycyna ludowa na pewne dolegliwości zaleca czarcie żebro to magiczne ziele nadaje się na wszelkie zaburzenia. I kto wie może i będziemy mieli panią prezydentkę.
