Marszałek senatu Tomasz Grodzki wystosował apel do Premiera Mateusza Morawieckiego- ...Zwróciłem się do Pana Premiera @MorawieckiM, by wsparł wysiłki Senatu w walce z koronawirusem. W obliczu epidemii nie czas na partyjne spory! Jako Senat powinniśmy pokazać naszą jedność. Przed nami kolejne głosowanie - liczę na refleksję senatorów PiS-u... Powiem szczerze dziwi mnie ten apel i osoba do której został przekazany też nie wydaje mi się odpowiednia. Coś psuje się w maszynce do dokuczania PiS-owi w sprawnym rządzeniu. Nie funkcjonuje ta totalna negacja która miała przeszkadzać. Ten apel to trochę śmieszny jest. Za działalność izby wyższej naszego parlamentu odpowiedzialny jest jej Marszałek. Nie potrafi sprawnie zarządzać? A to feler. Zmienić marszałka trzeba. Nie wiem, czy i jak odniesie się do tego apelu Mateusz Morawiecki. Uważam nawet, że nie powinien. Senatorowie są wybierani w wyborach powszechnych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym z jednomandatowych okręgów wyborczych. Są solą demokracji i ich pouczanie nie należy do kompetencji szefa rządu. Osobą odpowiedzialną za pracę senatu jest pan Tomasz Grodzki. Jeżeli już potrzebuje pomocy to przypomnę, że w senacie istnieje klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości i to z nim należy rozmawiać. To trudne zwłaszcza, gdy próbowało się ugrać więcej niż można było. Otóż pan Tomasz Grodzki zaczął grać koronawirusem, w swojej prywatnej wojence z PiS-em- ...Pod pozorem walki z koronawirusem marszałek Grodzki próbuje zmienić regulamin Senatu w taki sposób, by móc stworzyć alternatywny ośrodek władzy dla rządu i Sejmu. Nie ma na to naszej zgody... I jakby powiedział prof. mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski- ...i to by było na tyle..
fot. Marta Marchlewska - Kancelaria Senatu
