Życzenia na święto Paschy i inne wpadki Rudej z ambasady.

Ambasador Stanów Zjednoczonych zachowuje się w naszym kraju jak hipopotam w jakimś bardzo małym stawie. Co się obróci to potknięcie, aż woda chlapie. Wiem, że dla tej pani święto Paschy ma większy wymiar i znaczenie, ale jeżeli pani ambasador daje to odczuć bardzo bezpośrednio o tym w kraju, gdzie przeżycia związane z Męką, Śmierci i Zmartwychwstaniem Chrystusa są ważnym wydarzeniem, możemy co najwyżej ten fakt w kategorii kabaretu rozpatrywać. Ale oddajmy głos autorce tego średnio śmiesznego skeczu- ...Z okazji rozpoczynającego się dziś wieczorem święta Pesach, obchodzonego na pamiątkę wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej, życzę pokoju i radosnego święta! Chag Pesach Sameach, Happy Passover!…

A szynka gdzie? Foto/Georgette Mosbacher @USAmbPoland/

Nie pozostaje nic innego jak w ten Wielkopiątkowy wieczór również życzyć Izraelitom z okazji wyjścia z niewoli egipskiej i pokonaniu ich w wojnie sześciodniowej pokoju i radosnego święta. Chociaż z tym pokojem na izraelskiej ziemi to różnie bywa. Oczywiście do życzeń ambasador odnieśli się niektórzy mieszkańcy Ziemi nad Wisłą, a nie Jordanu, pisząc że- ...Nieprzeciętna śmiałość, Szanowna Pani, nie jest Pani na placówce w Izraelu… W Polsce obchodzimy Triduum Paschalne zakończone Niedzielą Zmartwychwstania Pańskiego - pamiątkę męki, śmierci i powstania z martwych Jezusa Chrystusa, którego Żydzi nie uznają jako Zbawiciela... Niestety wielkim echem te jakże subtelne sugestie usłyszane zostały za oceanem i cyrk się zaczął. Dziennikarka FOX NEWS tak zareagowała na to, że Polacy nie obchodzą święta Paschy. (Ruda z ambasady)-...Została oskarżona o obrażanie kraju, który w większości jest katolicki. Niektórzy mówili o „prowokacji”. Wywołało to szereg antysemickich komentarzy, w tym m.in. o tym, że „tylko katolicy żyją w Polsce”... Najlepiej niewiedzę i brak znajomości zwyczajów podłożyć pod prowokację i wszystko będzie można podciągnąć pod szeroko znany „antysemityzm” Polaków. Można było inaczej, ale trzeba najpierw pomyśleć, a ten proces u co niektórych zostaje w tyle. Pani ambasador zreflektowała się po pewnym czasie i coś takiego wypłodziła- ...Drodzy Polscy przyjaciele, z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę pogodnych i radosnych chwil spędzonych przy wspólnym stole z najbliższymi. Wszystkiego dobrego!... Ani ja dla niej żaden przyjaciel, a w szczerość tych życzeń również nie wierzę, ale można tak było od tego zacząć, a później życzeniami z okazji Paschy prawdziwych przyjaciół pani ambasador mogła uraczyć. Bardziej dyplomatycznie by było. Tak się nieraz zastanawiam czy ta ruda fryzura blond loków nie ukrywa bo zachowanie pani ambasador mocno na to wskazuje. Może przypomnę te najważniejsze wpadki tej farbowanej dyplomatki. ...Z wizytą do Prezesa IPN wybiera się Pani Ambasador USA Georgette’a Mosbacher. Chce rozmawiać o archiwach. Padają groźby, że nie powstanie Fort Trump, jeśli pewna pula archiwów nie zostanie przekazana do USA... Mały szantażyk. Afera z TVN-...że Stany Zjednoczone nie będą tolerować – wypowiadanych publicznie przez polskich polityków – krytycznych słów pod adresem dziennikarzy stacji TVN, którzy zrealizowali materiał o funkcjonowaniu domniemanego nazistowskiego środowiska w Polsce. (…) Osoby publiczne podważają wiarygodność stacji TVN, a wyrażane przez polityków publicznie wątpliwości – co do rzetelności materiału – amerykańska ambasador nazywa atakami na „niezależnych dziennikarzy”... Właścicielem grupy TVN jest amerykańska spółka Discovery Communications. Później był lobbing w sprawie leków i Ubera. Na uwagę jednego z dziennikarzy Polsatu Jana Mikrutę, że wywiera rodzaj politycznego nacisku z naiwnością blondyny odpowiedziała- ...Cóż, Jan, to moja praca. Myślę, że niektórzy mogliby uznać, że Ty wywierasz polityczną presję na ludzi, z którymi przeprowadzasz wywiady. (...) Moją pracą jest także zapewnienie, by amerykańskie firmy, inwestujące w Polsce 43 miliardów dolarów, były uczciwie traktowane. Na tym samym poziomie, co inne. I będę tę pracę kontynuowała... I bardzo się cieszę z tej kontynuacji będzie można dalej pisać o mało dyplomatycznej pani ambasador. Podziękować należy też Tym, którzy nie obawiają się nagłaśniać te wszystkie próby uzyskania nienależnych profitów przez amerykańskie firmy. I patrzeć co niektórym na rączki.