Odpowiadam na zaproszenie do dyskusji ... Ale najpierw drobna złośliwość - jeszcze wczoraj Panie Igorze pisał Pan "Balcerowicz wróć" - co się od tamtej pory zmieniło ?
A teraz do rzeczy ...
Wolny rynek dróg nie buduje. Budują je firmy lub Państwo . Wolny rynek tylko weryfikuje trafność decyzji o podjęciu budowy . Weryfikacja ta następuje na wielu płaszczyznach – celowości budowy, efektywności ich budowania , późniejszego zwrotu wyłożonego kapitału… Rynek zweryfikuje też brak decyzji – zaniechanie rozbudowy infrastrukturalnej zepchnie każdy kraj na ekonomiczne peryferia .
Rynek tak działa w przypadku każdej decyzji gospodarczej. Nie jest gwarantem iż nie będziemy robić głupstw – jest gwarantem tego , że nie będziemy nieskończenie w te głupstwa brnąć. Jest też najostrzejszym recenzentem – nie daje rozgrzeszenia za grzechy zaniechania .
Rynek jest też najlepszym gwarantem podstawowej równowagi , która napędza gospodarkę – równowagi pomiędzy chciwością a ryzykiem… Jeśli któryś z tych dwóch czynników bierze górę w, gospodarce zaczynają się kłopoty. Niestety ten bardzo delikatny balans jest bardzo czuły na zewnętrzne bodźce – a najczęstszym źródłem tych bodźców jest Państwo .
Rynek jako ten weryfikator ma jednak pewną „wadę” . W przeciwieństwie np. do prawa ciążenia , które „od ręki” zweryfikuje decyzje o zbytnim ryzyku wychylenia się z okna , rynek jest „nierychliwy”. Wystawia rachunki po kilku, kilkunastu latach i są one z reguły bardzo słone. W tej „nierychliwości” jest też pewna niesprawiedliwość – śmietankę będącą produktem słusznych decyzji gospodarczych najczęściej spijają ci, którzy nie są autorami tychże decyzji. Stąd też – niestety – taki brak odwagi wśród rządzących (nie tylko z resztą w Polsce)
Nie godzę się zatem na to, by Państwo z żadnej pobudki, również „patriotycznej” próbowało ingerować w funkcjonowanie gospodarki – zbyt duża jest pokusa szukania przez Państwo poklasku. A to kosztuje…. Pod moja ostatnią notką padła sugestia , że przecież wszyscy tak robią.. Putin, Merkelowa, Sarco… I trzeba brać z nich przykład … To które to państwo jest upadające ? - proszę się zdecydować... Na stadionach , którego państwa wygwizdywany jest hymn narodowy ? W którym państwie toczy się dyskusja o „rewolucji klasy średniej” , która ma dość panoszenia się etatyzmu państwowego ? Jak widać nie jest to pewny sposób na budowanie patriotyzmu i zdrowego Państwa.
Chcę by Państwo zamiatało każdy pyłek przed tymi , którzy chcą pracować, inwestować, realizować swoje marzenia , czy tez bogacić się dla faktu samego bogacenia – jeśli tylko przestrzegają prawa. I to bez względu na to czy chcą być pracodawcami czy pracobiorcami. Chcę by Państwo stworzyło takie warunki dla każdej firmy( również z tzw. obcym kapitałem) by nie było konieczne „przekupywanie” inwestora ekstra warunkami by raczył u nas otworzyć jakiś zakład . Będzie to w interesie każdego z nas i w interesie Polski.
Panie Igorze !!! Balcerowicz musi wrócić...
PS
Pod moim adresem można sobie uzywać ..Pod adresem prof. Balcerowicza proszę tego nie robić... No chyba , że jakis prawdziwy Polak czy patriota musi bo nie zaśnie..
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka