Gdyby Putin czytał polskie portale czy serwisy społecznościowe byłby skończony . Zajady i przepona nie pozwoliłyby mu na normalne funkcjonowanie. Teksty „bohaterskich bojowników o wolność naszą i waszą” wysyłających Ukraińców na barykady bo samemu sprzed kompa nie chce się podnieść czterech liter musiałyby mu nie tylko poprawić humor ale i pewnie doprowadzić do spazmów... ze śmiechu oczywiście...
Za powtórkę z Majdanu z czasów Pomarańczowej Rewolucji Ukraińcy zapłacili cenę najwyższą z możliwych – cenę życia. Pierwszą szansę na stworzenie demokratycznego, sprawnego , rozwijającego się gospodarczo Państwa roztrwonili . Za drugą przychodzi im płacić bardzo słono. Za błędy się płaci. Ale to ich błędy i ich krew. Dostali szansę , którą muszą wykorzystać. Ale sami. Muszą jednakże wiedzieć co Europa i Stany Zjednoczone mają im do zaoferowania oprócz moralnego wsparcia. Wydaje się , że niestety niewiele... Ukraińcy muszą mieć taka wiedzę – w przeciwnym razie następny Majdan będzie przeciwko wszystkim i będzie szukaniem winnych niemożliwych do spełnienia marzeń...
Więc może niech ci nasi, pożal się Boże , bohaterzy znad klawiatury ale co gorsza i publicyści odreagowujący niespełnione nadzieje posiadania nad Wisła rządu dusz, przestaną potrząsać , nawet nie szabelką, a komputerową myszką... Niech publicyści , którym marzy się by na Ukrainie przetestowano ich wyobrażenia jak powinna przebiegać polska transformacja pomyśleli o tym , że na Ukrainie za błędy znów mogą płacić cen krwi... U nas co najwyżej jeden czy drugi „bohater” napisze o sobie , że jest „ofiarą reżimu Tuska”...
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka