Ta poniższa notka to komentarz jaki popełniłem pd notką @Grueneffe "Polowanie na Putina" . Komentarz pisałem na gorąco ale dochodzę do wniosku iz jest on dla mnie ważny... Oddaje mój sposób myślenia i pokazuje jak bardzo jest on różny od sposobu myślenia ludzi, którzy albo nie wyciągaja nauki z historii (To , że historia uczy , że niczego nie uczy jest złośliwościa pod adresem świetnego , a przede wszystkim, wymagającego nauczyciela)albo z różnych powodów (nie osądzam ich !!!) trudno im zrozumieć co czuje ktoś kto ma zamiar tu żyć i pracować bez względu na to co w Polsce dziać się będzie...
Oto ten komentarz :
Pamiętasz hasło "lepiej być czerwonym niż martwym" ? Wszystkie argumenty , które przytaczasz to ten sam typ myślenia , który legł u podstaw tego hasła.
To, że nie jesteśmy dziś ani czerwonymi ani martwymi zawdzięczamy ekonomicznej wojnie wypowiedzianej sowietom przez ludzi , którzy tego hasła nie podzielali. Pamiętasz jaki był wówczas opór w wolnych i sytych społeczeństwach zachodu ? Wówczas istotą tej wojny był wyścig zbrojeń - czy z perspektywy tych 25 lat Wolnej i Niepodległej można mówić iż ówczesna wojna gospodarcza nie zakończyła się zwycięstwem ? Zgoda - nie wszyscy potrafili to wykorzystać. Ukraina nie potrafiła i płaci za to najwyższą cenę.
Jak bardzo pomieszało się w głowach europejczyków po tych 25 latach świadczą wypowiedzi zrównujące demokratyczne kraje Europy , Stany z Rosją Putina. To fałszywa symetria powoduje, iż zatracamy instynkt samozachowawczy . W połączeniu z gospodarczym kryzysem zaczyna królować pogląd iż "nasza chata z kraja". Austriacy, Węgrzy, Czesi, Słowacy myślą, że są bezpieczni a i przy okazji chcieliby zrobić "interes". Ponoć to Polak jest i przed i po szkodzie głupi...
Ćwierćwiecze wolności i w nas Polakach zabiło mądrość , że wolność (ale i dostatek) nie jest dana raz na zawsze, że jej obrona kosztuje i że zimne kaloryfery nie są najwyższą z cen jaką trzeba zapłacić w jej obronie.
To nie jest polowanie na Putina. Putin został zaproszony do gry. Reset Obamy czy dopatrzenie sie w oczach Putina przez Busha szczerej wiary w demokrację to wyraz naiwności. Jest taki "suchar" jak to trójka brydżystów cierpiąca z braku czwartego (znam ten ból) zaprosiła do gry pierwszego lepszego, który się nawinął. Jak się skończyło ? Czwarty stolik wywrócił i stwierdził, że on moze i nie umie grać ale jak przypie...li... I Putin przypier..lił mając pełna świadomość bezkarności. Wie, że jak wprowadzi na salony kozę to po rytualnych okrzykach dezaprobaty może sobie pozwolić na jej wyprowadzenie a w zamian spotka go uznanie. I nie chodzi tu o to , że NATO nie wysłało wojska - tu chodzi o to tylko by ci, dzięki którym Putin rządzi nie zażywali dolce vita w Londynie czy Lazurowym Wybrzeżu...
I na koniec kwestia gospodarcza - przy odrobinie wyobraźni i wyrzeczeń Europa jest w stanie poradzić sobie bez Rosji. Kroki ku temu podjęte byłyby zarazem najwłaściwszymi krokami również z punktu widzenia wychodzenia z kryzysu. Ale niestety większym problemem niż te gospodarcze wyrzeczenia byłyby dla UE odstąpienie od "dogmatów" które ideologizują zarówno gospodarkę jak i społeczeństwo. Byłoby to przyznanie się do błędu a to każdemu przychodzi z wielkim trudem.. zwłaszcza politykom...
Długo by jeszcze pisać... przepraszam za lekki chaos - pisze tak naprędce .... ale tak to widzę z Polski...
I pozwolę sobie coś do tego komentarza dopisać :
To Putin poluje . A, że zarządza państwem nieefektywnym gospodarczo , o ekstensywnej gospodarce surowcowej musi powiększać swój rewir. Powiększy go o wszystko na co Zachód czyli UE i NATO mu pozwolą.
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka