zapluty antyeuropejczyk zapluty antyeuropejczyk
714
BLOG

Historia drobnego cwaniactwa.

zapluty antyeuropejczyk zapluty antyeuropejczyk Polityka Obserwuj notkę 6
            Nie będzie o cwaniactwie na szczytach władzy. Będzie o cwaniactwie na poziomie „obywatelskim” .        Będzie  o cwaniactwie, które jest akceptowane jeśli tylko zna się jego mechanizm i można na nim skorzystać. O cwaniactwie, które się akceptuje by przykryć czyjąś niekompetencje a ukrócenie którego, mogłoby narazić wszystkich na "niepotrzebne" koszta... Lepiej więc wpisać się w jego mechanizm... No więc jest tak :

           Pół roku temu rozszerzono w Krakowie strefę płatnego parkowania. Trochę czasu trwało zanim wszystko się podocierało, Generalnie większość (i piszący te słowa) są zadowoleni. Ale jest pewien odcinek pewnej ulicy w nowej strefie na którym dzieja się rzeczy przedziwne. Jako, że postawiono na nim parkomaty kierowcy schludnie parkują (tym bardziej, że przed rozszerzeniem srefy można było parkować), wykupują bilecik i wydawałoby się , że sprawa jest czysta... Niestety nie zwracają uwagi na oznakowanie, które zakazuje parkowania w ogóle !!! Zapytacie na czym polega cwaniastwo. Otóż biorąc pod uwagę opisaną sytuację sprawa w praktyce ma się tak :

1. Parkomaty postawiono z rozpędu i nikt do tego nie chce się przyznać- miasto pewnie płaci za obsługę parkomatów ale też czerpie zyski, operator do nadgorliwości się nie przyzna.

2. Jeśli parkujesz w strefie ale na zakazie, możesz biletu nie wykupić a kontrola strefy nic Ci nie zrobi. Jedynie Straż Miejska lub policja.

3. Ale przez te pół roku , w dniach obowiązywania strefy, nikogo SM ani policja nie niepokoiła.

4. Więc kto wyczuł na czym to polega parkuje i nie płaci.

5. Ale Straż Miejska aż tak głupia nie jest. Ściga parkujących w sobote i niedzielę czyli wówczas gdy za parkowanie się nie płaci a kierowcy z przyzwyczajenia wyniesionego z dni poprzednich, na tym odcinku parkują.

              Zachodzi zatem domniemanie iż odpowiednia władza o zaistniałej sytuacji doskonale wie. Próba jej wyprostowania spowodowałaby kłopoty dla samej władzy. Zaś jej milcząca akceptacja powoduje , że i tak kasa z tego odcinka ulicy  się sypie, a biorąc pod uwagę „żniwa” sobotnio-niedzielne jej strumień jest znacznie szerszy... No i korzystają ci nieliczni, którzy ten mechanizm rozgryźli – mogą parkować za darmo od poniedziałku do piątku.

Nie zawsze ryba psuje się od głowy .. czasami niestety od ogona jakim jest władza samorządowa i sami obywatele...

 

 

To ja - ortograficzny abnegat : Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku. W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904 W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka