monkton monkton
402
BLOG

Frasyniuk:"Kompromitujemy siebie"-, Wildstein: "Mów za siebie W

monkton monkton Polityka Obserwuj notkę 22

  Jak nie wiem o czym pisać to najlepiej napisać chyba o tym co się przed chwilą widziało. A wdziałem, a raczej oglądałem znowu program Lisa w TV. Przede wszystkim zacznę od tego ze oglądam takie programy, bo jak ktoś chce rozumieć to, co dzieje się w kraju to musi rozumieć to, co oglądają zwykłe ludzie. A ludzie wiedze czerpią z takich właśnie różnych Lisów. Taki Lis może zaprosić i dwie strony sporu, ale zawsze jedną pokaże, jaką mądrą i światłą, a drugą jako oszołomską i głupią.

   Podobnie było i tym razem. Mądrym, ale i prosty chłopem był Władysław Frasyniuk (ten, co był kierowcą i ma którąś tam żonę z kolei). Oszołomem, ale i nieznającym życia, zadufanym w sobie intelektualistą był Bronisław, Wildstein ( pokazany jako intelektualista mimo średniego wykształcenia). Tematem była oczywiście lustracja i święte dla red. Lisa Lech „Bolek” Wałęsa. Nie wiem czy Wałęsa był Bolkiem, ale chciałbym się dowiedzieć. Nie wiem, co złego jest w tym żeby ktoś chciał się dowiedzieć. Nie wiem, co złego jest w odkrywaniu prawdy. Niestety Frasyniuk, Lis i inne michniki widzą coś w tym niemoralnego. Wracając do programu- byłem szczerze zaskoczony. Choć Lis robił wszystko żeby Frasyniuk mówił częściej, w Wałęsa pozostał w oczach widzów – tu cytat:„ największym żyjącym Polakiem” to program był naprawdę niezły. Przede wszystkim panowie mówili sobie po imieniu, co w dzisiejszych nudnych czasach „panów posłów, „panów redaktorów”, panów profesorów” etc. jest sporą atrakcją. W pewnych momentach brakowało im wódki i śledzików. Było tylko: „Władku” i „Bronku”. Frasyniuk non stop przedstawiał się jako prosty chłop, który swoje przesiedział, więc i swoje wie. A wiedzieć musi najlepiej. Wildsten mówił to, co każdy mądry człowiek powinien wtedy mówić. Wymiana zdań ostra. Wolę oglądać dwóch weteranów podziemia niż po raz setny senyszyn opowiadającej o konkordacie…

   Szkoda tylko, że lud oglądający program zapamięta tylko „prostego człowieka”, który „zna życia”, a nie logiczne argumenty równie prostego, ale dużo mądrzejszego pana Bronka. Panie Lisie pan się musi też trochę kultury nauczyć, bo niestety w podsumowującym program skrócie dramatyczne apele Frasyniuka pojawiały się dwukrotnie. Głos Wildsteina był pojedynczy i krótki….

monkton
O mnie monkton

Trochę za mało pragmatyczny....Mam poglądy prawicowe a usposobienie i naturę niestety dość lewitującą...Treść konserwatywna a forma liberalna. oprócz polityki liczy się sport i muzyka więc to co gitowcy lubią najbardziej....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka